Trafiłeś do serwisu TygodnikPowszechny.pl, ale wygląda na to, że w przeglądarce masz wyłączoną obsługę JavaScript.

Ponieważ zakłóca to działanie serwisu, włącz obsługę JavaScript w swojej przeglądarce, aby strona działała prawidłowo.

Reklama

Felietony Olgi Drendy

Artykuły na ten temat

Manul łagodziciel, czyli jak sobie poradzić po skandalu w Sejmie

Trzeba rozważnie obdzielać innych klikami i sławą. „Nie paście nadmiernie ego Brauna, są lepsze wiadomości” – piszą w tych dniach zdroworozsądkowcy. Oto jedna…

To wszystko jest na niby

Dlaczego warto oglądać horrory

Horror to gatunek, który pozwala bać się w warunkach "laboratoryjnych", a potem poczuć ulgę.

Nadszedł zmierzch wygód. / OLGA DRENDA

Millenialsi po latach: pomysł i dobre chęci jednak świata nie zmienią

Dwudziestolatki na TikToku już parodiują „millenialską pauzę”, czyli moment niepewności przed rozpoczęciem mówienia do kamery.

To zieleń łagodna i dla kumatych / OLGA DRENDA

Test kontaktu z rzeczywistością

Jeśli tkwi w nas ziarno arogancji, będziemy chcieli coraz mocniej domagać się dowodów na nieistnienie Reptilian, aż w końcu sami uwierzymy, że coś jest na…

AaaaaaAAAAA! / OLGA DRENDA

Komentatorzy z YouTube. Dlaczego publika lubi krzykaczy

Możliwe, że to ma coś wspólnego ze zwyczajem krzyczenia na telewizor.

Te koty na szczęście są niewiele mniejsze od drzewa / OLGA DRENDA

Nasz system zapobiegający przegrzewaniu się głów

Rozpędzona maszyna poznawcza domaga się błyskawicznych rozstrzygnięć, żeby na bieżąco zwalniać miejsce na nowe dane. Jak w kreskówkach, w których po odczytaniu…

Nie pomyl z prawdziwym niedźwiedziem w mieście. / OLGA DRENDA

Niech to gęś z TikToka kopnie, czyli sezon ogórkowy

Nadchodzi lato, a z nim sezon ogórkowy z bukietem wiadomości okolicznościowych. Nie są to zwykle informacje przełomowe, a jednak warto je notować, bo wpływają…

Światło, kolor, kształt. / OLGA DRENDA

Drenda: Gdy trudne jest proste

Jeśli dzieło wydaje się nieprzystępne, udawaj, że tego nie wiesz.

Włóczyć się – poruszać się po jakimś terenie w różnych kierunkach, nie zmierzając do konkretnie wyznaczonego celu (WSJP) / OLGA DRENDA

Drenda: „Czterdziestolatki podróżują bez sensu”? To dziś luksus

Chcemy się przytulić, bo to „wydziela oksytocynę, co wpływa na długość życia”, a zabawa z dzieckiem „reguluje stężenie serotoniny”.

Sam, ale wśród innych. / OLGA DRENDA

Drenda: Outsiderzy w dystansie społecznym

Outsiderzy funkcjonowali na zasadzie „nietykalnych”: nikt nie ważył się ich zaatakować, bo zdecydowanie bronili swojej autonomii. Wbrew presji „normalności”,…

Tu przynajmniej znalazłabym moją suszarkę. / OLGA DRENDA

Drenda: Niepostrzeżenie skończył się świat supermarketów

Dzisiejszy globalny system zaopatrzenia oparty na krótkich dostawach, szybkiej wymianie towarów i outletach zaczął nieco przypominać świat zakupowych wypraw…

Działa, lecz pozornie / OLGA DRENDA /

Drzewa w płynie. Co może pójść źle?

Jak wygląda głupia dystopia? Np. tak, że potencjalnie ulepszające coś wynalazki okazują się kontrproduktywne, kończą się zmarnowaniem dużych funduszy albo…

Miano symbolu kiczu przypadło krasnalowi, moim zdaniem, niesłusznie / OLGA DRENDA

Drenda: Sztuczna inteligencja odkrywa nasz wspólny sekret – kicz

Kicz to nie krasnal ogrodowy. Może wyglądać profesjonalnie, może być drogi albo nowoczesny. Ważne jest co innego: wyrachowanie.

Chomik w bułce (to nie jest propozycja podania). / OLGA DRENDA

Drenda: Co tak chrupie?

Siłą pogłoski, nawet najbardziej z pozoru niebywałej, jest uruchomienie odruchu przezorności: „a co, jeśli w tym jest odrobina prawdy, lepiej dmuchać na zimne”.

Damska przyjaźń, szorstka, bo betonowa. / OLGA DRENDA

Drenda: Mitologia przyjaźni

Celebrujemy romantyczne relacje, a przyjaźń, niejednokrotnie równie albo i bardziej dobroczynną dla naszego życia, traktujemy nieco drugoplanowo.

Nie spieszmy się tak z wyrzucaniem się nawzajem do śmieci. / OLGA DRENDA

Olga Drenda: Apokalipsa? Nie, dziękuję

Niestety, unikam już dyskusji o sztucznej inteligencji. Szkoda, bo być może znaleźliśmy się na chwilkę najbliżej stanu, którego mogli doświadczać ludzie wieku…

Bądźże uprzejmy! / OLGA DRENDA

Olga Drenda: Zanik placka

Kiedy zamieszkałam w Krakowie w 2003 r., było to miasto osobliwe, przywiązane do własnych praktyk i zasiedzeń.

Kiedyś Iron Maiden zagrali na polskim weselu – to dalekie echa tego ważnego wydarzenia. / OLGA DRENDA

Olga Drenda: Eliksir zapomnienia

Spotykam się niekiedy z pełnymi rozczarowania głosami, że dzisiaj kultury młodzieżowej już nie ma.

I śpiewamy: „Piesek, piesek, uszy, łapki!” (hit z TikToka) / OLGA DRENDA

Na uszko. Felieton Olgi Drendy

Miewamy z milutkością niejednoznaczne relacje. W rankingach najbardziej nielubianych słów od lat prowadzą w końcu „pieniążki”, a to tylko jedno z wielu…

Witamy w trzecim krajobrazie. / OLGA DRENDA

Prawo do dziadostwa. Felieton Olgi Drendy

Odwiedziłam niedawno zupełnie niezwykłe miejsce. Była to łąka z zaroślami rozwijającymi się zupełnie przypadkowo, z byle jaką ścieżką, na której łatwo…

Wolne koty w barze szybkiej obsługi. / OLGA DRENDA

Im wygodniej, tym niewygodniej. Felieton Olgi Drendy

Trzeba czasem coś zasabotować, dokonać małego aktu hakerskiego, wsadzić kijek w szprychy. Samodzielnie obrać buraka, ziemniaka. Zrobić coś od zera, kupić…

Szary na szarym. Chwilę później głaskałam kota pasującego kolorystycznie do tej elewacji. / OLGA DRENDA

Szara maść. Felieton Olgi Drendy

Mam białego i czarnego kota, więc zgrabnym lifehackiem byłoby noszenie szarych swetrów, żeby sierść nie kontrastowała tak mocno.