Reklama

Ładowanie...

Drenda: Co tak chrupie?

13.03.2023
Czyta się kilka minut
Siłą pogłoski, nawet najbardziej z pozoru niebywałej, jest uruchomienie odruchu przezorności: „a co, jeśli w tym jest odrobina prawdy, lepiej dmuchać na zimne”.
Chomik w bułce (to nie jest propozycja podania). / OLGA DRENDA
S

Szczur w panierce – takim tytułem opatrują folkloryści najbardziej uporczywą z legend miejskich. Już w 1980 r. badacz Gary Alan Fine zebrał kilkadziesiąt wariantów „absolutnie prawdziwej” historii o tym, jak to niespodziewający się niczego klient zamówił kurczaka w panierce, a otrzymał danie, które okazało się zawierać chrupiącego gryzonia. Szczury i inne mało apetyczne stworzenia, a także trucizny i wydzieliny ciała, pojawiały się w pogłoskach dotyczących większości sieci fast food, restauracji azjatyckich, supermarketów. Te „legendy spożywcze” to część szerszej kategorii „legend rynkowych”, które, choć początkowo samorodne, często bywają wykorzystywane w nieuczciwej konkurencji jako metoda obrzydzenia klientom rywala i jego wyrobów. Bywają w tym bardzo skuteczne, ponieważ silna emocja obrzydzenia bierze górę nad namysłem, czy informacja nie została aby zmyślona.

Dlatego...

5092

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]