Reklama

Andrzej Stasiuk / Fot. Grażyna Makara

Urodził się w 1960 roku w Warszawie. Mieszka w Beskidzie Niskim. Prozaik i eseista. Autor Murów Hebronu, Dukli, Opowieści galicyjskich, Dziewięciu, Jadąc do Babadag, Taksimu, Dziennika pisanego później, Grochowa, Nie ma ekspresów przy żółtych drogach, Wschodu, Osiołkiem, i kilku innych książek. Ostatnio opublikował Kroniki beskidzkie i światowe (Wołowiec 2018). Laureat paru nagród, m.in. Nagrody im. Samuela Bogumiła Lindego 2002, Nagrody im. Adalberta Stiftera 2005, Nagrody Literackiej Nike 2005, Międzynarodowej Nagrody Literackiej Vilenica 2008, Nagrody Literackiej Gdynia 2010, Nagrody Forum Ekonomicznego i Miasta Krakowa "Nowa Kultura Nowej Europy" im. Stanisława Vincenza 2011, Dorocznej Nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 2011 w dziedzinie literatury, Nagrody Literackiej m. st. Warszawy 2015 i Austriackiej Nagrody Państwowej w dziedzinie literatury europejskiej 2016. Jego książki są tłumaczone na niemal wszystkie języki europejskie, a także na koreański.

Artykuły

14.11.2022
Opowieść jest dzieckiem samotności. I dzieckiem ciemności. Ci, co mówią do innych, a zwłaszcza do wszystkich, skazani są na ględzenie.
17.10.2022
Wiele osób mówi: „Pisz tak, bo to jest potrzebne, ważne teraz”, dla mnie to śmierć literatury. Pisz najlepiej, jak potrafisz, po polsku. Pisz w hołdzie dla języka, który próbujesz opanować.
13.12.2021
Miał na nogach białe adidasy. Chlupało w nich. Dżinsy były ciemnogranatowe. Z nasiąkniętej puchówki ciekło. Trochę cuchnął. Jak się leży parę dni w wodzie, nawet zimnej, to tak jest.
Andrzej Stasiuk / Fot. Grażyna Makara
06.09.2021
Leje od tygodnia. Wisi bure nad doliną i upuszcza szare strugi. Wszędzie brązowe ślimaki. Jeden nawet w samochodzie na kierownicy. Jakim cudem? Jakieś zimne Macondo, bo na termometrze 12...
23.08.2021
Jest lepiej niż kiedyś. Dziwne zdanie mi wyszło, ale nic nie poradzę. Kiedyś trzeba było jechać do dowództwa, meldować się w Chełmie, Hrubieszowie czy gdzie tam jeszcze, a teraz się po...
26.07.2021
Redaktor pozwolił mi wspominać w dalszym ciągu. To nie jest najgorsze wyjście z aktualnego impasu. Jeśli istnieją trzy stany skupienia myśli: przeszły, teraźniejszy i przyszły, to należy...
12.07.2021
O piątej rano budzi mnie cisza. Śpię na werandzie, więc ta cisza jest jeszcze większa, bo nie wypełnia domu, tylko całą dolinę. Można sobie nawet naiwnie wyobrazić, że wypełnia cały świat....
28.06.2021
Z Bieszczadami to ja zawsze miałem niejednoznacznie.
14.06.2021
No i zostaje z tyłu to nasze Shenzhen, ten nasz Dniepropietrowsk albo i Magnitogorsk. Największy w kraju areał betonu, asfaltu i żelaza. Nasza urbanistyczna Godzilla opleciona wielo-...
31.05.2021
Byłem kiedyś w Stawisku. Zostało mi w pamięci małżeńskie łoże Iwaszkiewiczów. Małe jakieś takie mi się wydało.

Strony