Beskid. Deszcz
Beskid. Deszcz
Zieleń się burzy i pieni. Z północy ciągną fale dżdżu. Ciężkie, szare zasłony. Chwilami nie widać reszty świata. Woda jak w niebie, tak i na ziemi. Pod nogami mlaszcze i kląska. Wyjdziesz na chwilę, przemkniesz tu i tam, i trzeba wszystko suszyć. Koniec czerwca i trzeba palić w piecu, bo wilgoć, jak te ślimaki, wchodzi do domu. Na dnie doliny słychać, jak Zawoja przybiera, potężnieje z każdym dniem. Dudni i szumi. Na łąkę wychodzą rude sarny z młodymi. Widać, że w tym deszczu, w jego cieniu, czują się bezpiecznie.
Jednak po dwóch tygodniach człowiek potrzebuje odmiany. Ale przecież nie wyjdzie, nie pójdzie, bo nie ma dokąd pójść. Nie wyjdziesz sobie z deszczu ot tak. Żeby jednak jakoś się wymknąć, zacząłem szperać na półkach w poszukiwaniu jakiejś osuszającej lektury. No i jest. T.E. Lawrence, „Siedem filarów mądrości”. W starym, solidnym wydaniu PIW-u z 1971 r. w szarej,...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziękuję
inspirujące
Oglądałam miesiąc temu film „