10 najlepszych filmów roku według „Tygodnika Powszechnego” (i gdzie je oglądać)

Kino japońskie, amerykańskie, a może francuskie? Który film jest numerem jeden?

30.12.2022

Czyta się kilka minut

Alcarràs / Materiały prasowe /
Alcarràs / Materiały prasowe /

Anita Piotrowska, autorka recenzji filmowych w „Tygodniku Powszechnym”, laureatka Nagrody PISF za krytykę filmową, przygotowała listę dziesięciu najlepszych filmów roku.

Poniżej znajdą Państwo ich tytuły, zwiastuny, fragmenty recenzji oraz gdzie - jeśli są dostępne - można je oglądać w serwisach streamingowych. 

Polecamy równiez popularną rubrykę Co obejrzeć w weekend, w której co piątek Anita Piotrowska rekomenduje najlepsze nowe filmy i seriale na VOD.

 

10 najlepszych filmów roku według „Tygodnika Powszechnego”

 

Miejsce 10: Fabelmanowie

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

Choć wytrawni spielbergolodzy odnajdują w jego filmach, tych czysto ucieczkowych i tych misyjnych, mniej lub bardziej zakamuflowane ślady osobistych doświadczeń, dopiero teraz, w ósmej dekadzie życia, jeden z największych majstrów amerykańskiego kina zdecydował się opowiedzieć nam coś o sobie. W jego rękach kolejna historia z cyklu „jak zostałem reżyserem” zamienia się w podróż do odległej krainy własnych przeżyć. I do sedna „iluzji optycznej”, zdolnej poruszać nie tylko same obrazy, ale i ludzkie serca. 

 

Miejsce 9: C'mon C'mon 

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

W języku angielskim c’mon oznacza zachętę („no, dalej”) albo lekkie zniecierpliwienie („dobra, dobra”, „daj spokój”) – wiele zależy od intonacji. Może więc służyć podtrzymywaniu rozmowy lub podaniu czyichś słów w wątpliwość. W filmie Mike’a Millsa „C’mon C’mon”, w którym rozmawia się bardzo dużo, to wyrażenie miewa oba odcienie. Między intensywną wymianą myśli a mową-trawą (nazywaną przez bohaterów „bla bla bla”) zawieszona jest historia przyjaźni niepokojąco bystrego dziewięciolatka z podejrzanie spokojnym (do czasu) czterdziestoparolatkiem.

 

Miejsce 8: Mała mama 

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

Céline Sciamma w nowym filmie pięknie rozwija taką fantazję: jak to jest mieć osiem lat i spotkać swoją mamę, kiedy była dokładnie w tym samym wieku? Być może moglibyśmy potem lepiej ją zrozumieć, więcej wybaczyć? Ale „Mała mama” daje się czytać także w odwrotną stronę. Czy gdybyśmy w dzieciństwie spotkali nasze przyszłe dzieci, nadalibyśmy swemu życiu inny bieg, a przynajmniej uwierzyli w jego sens?

 

Miejsce 7: Paryż, 13. dzielnica 

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

Film czerpie energię z Les Olym­piades – paryskiego kompleksu wieżowców wybudowanego jeszcze w latach 70. i tak też brzmi oryginalny tytuł. Na kanwie trzech komiksów Adriana Tomine’a, amerykańskiego rysownika o japońskich korzeniach, powstała historia bardzo lokalna i zarazem uniwersalna, w której urbanistyka i erotyka tworzą mieszankę pikantną, lecz jakże przy tym świeżą.

 

Miejsce 6: Duch śniegów 

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

Ten film działa jak kąpiel w gongach albo samotna kontemplacja górskiego pejzażu. Jego czyste linie i surowa zawartość nie domagają się natychmiastowego zachwytu – żadnego National Geographic. A jednak „Duch śniegów” to dzieło złożone z samych epifanii. Objawieniem może być spotkanie z antylopą tybetańską, stadem jaków lub z manulem stepowym. Bo głównym tematem i zarazem motorem akcji jest czekanie. W pustce, zimnie, w prószącym śniegu, często na czworakach, bez obietnicy, że gdzieś w pobliżu można się spodziewać zasłużonej nagrody.

 

Miejsce 5: Vortex 

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

To z pewnością najbardziej „ludzki” spośród filmów Noégo. Zadedykował go „tym wszystkim, których mózg ulegnie rozkładowi wcześniej niż serce”, nakręcił pod wpływem doświadczeń z chorobą matki i własnych problemów zdrowotnych, w warunkach pandemicznych ograniczeń, stąd też wybór takiej, a nie innej metody filmowania. Lockdown, ten fizyczny i mentalny, doskonale odzwierciedla sytuację Jej i Jego. Ich mieszkanie przypomina pieczarę, wypełnianą gromadzonymi przez dziesiątki lat książkami, czasopismami, tonami lekarstw i różnymi niepotrzebnymi rzeczami, co tworzy swojskie, bezpieczne gniazdo i zarazem pułapkę. 

 

Miejsce 4: Alcarràs  

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

Carla Simón w swoim nowym filmie portretuje katalońską prowincję tak, jakby kręciła dokument. A społeczno-ekonomiczny kontekst jest dla niej nie mniej ważny niż to, co wydarza się między najbliższymi. Z udziałem naturszczyków, mówiących w lokalnej odmianie języka katalońskiego, „Alcarràs” buduje na ekranie ludzki matecznik, wrośnięty w miejsce, naturę, klimat i wystawiony na próbę przetrwania nie tylko w swym rdzennym środowisku, ale i w dotychczasowym kształcie.

 

Miejsce 3: Córka  

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

„Córka”, chwilami śmiało flirtując z konwencją thrillera, opowiada raczej o tych wszystkich niewypowiedzianych, wstydliwych myślach czy emocjach, jakie towarzyszą kobiecie w wypełnianiu najtrudniejszej z życiowych ról. Poprzez osobę Ledy film uruchamia dyskusję o prymacie instynktu macierzyńskiego i o rodzicielstwie za wszelką cenę. Polemizuje z mitami narosłymi wokół „cudu narodzin” i z jego dobroczynnym wpływem na kobiecą samoidentyfikację. Ukazuje ambiwalencję zarówno utraty, jak i odzyskiwania siebie.

 

Miejsce 2: Titane  

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

Trzeba zaznaczyć wyraźnie: to film dla ludzi o mocnych trzewiach, najlepiej z poczuciem humoru czarnym i tłustym niczym smar silnikowy. Skapuje on z ekranu już od pierwszej sceny, kiedy mała Alexia jadąc z ojcem autem powoduje ciężki wypadek. Po tym, jak zostanie wszczepiona do jej mózgu tytanowa płytka, z małej samochodziary wyrasta wyuzdana tancerka samochodowego show, w środku zaś gniewna i niebezpieczna kobieta-hybryda, która jedynie w obcowaniu z czterokołową maszyną znajduje seksualną rozkosz. 

 

Miejsce 1: Drive My Car

 

Adres URL dla Zdalne wideo

 

Dziwny to film, w którym czołówka zaczyna się dopiero po czterdziestu minutach. Jakby brał w nawias wszystko, co w historii głównego bohatera wydawało się kluczowe, czyli zdradę i śmierć jego żony Oto (Reika Kirishima). Dopiero bowiem wtedy, gdy aktor i reżyser Yûsuke (Hidetoshi Nishijima) po dwóch latach żałoby wyrusza na rezydencję do Hiroszimy, żeby wystawić tam „Wujaszka Wanię”, rozpoczyna się właściwy film. A może i prawdziwe życie, stopniowo odzierane z kłamstw, zaniedbań, zaniechań oraz zafałszowanej pamięci.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej