Na łące pamięci

Mogę tu mieszkać, bo ich wszystkich nie ma – mówi Monika Sznajderman. Po czym sprawia, że zaczynają znowu być. I wraca spokój.

Reklama

Ładowanie...

Na łące pamięci

08.04.2019
Czyta się kilka minut
Mogę tu mieszkać, bo ich wszystkich nie ma – mówi Monika Sznajderman. Po czym sprawia, że zaczynają znowu być. I wraca spokój.
RADEK POLAK
A

A w marcu, jak pająk po mokrej od porannej rosy pajęczynie, w głąb doliny zsunie się światło i wszystko zacznie się od początku” – brzmi ostatnie zdanie „Pustego lasu” Moniki Sznajderman, książki, w której mieszkająca od 30 lat w opuszczonych przez dawnych mieszkańców dolinach Beskidu Niskiego założycielka wydawnictwa Czarne przywołuje pamięć Łemków, Rusinów, Ukraińców, Romów, Żydów – w sumie nieważne, jak ich nazywać, bo dla niej po prostu: „moich sąsiadów”. Jest właśnie marzec i w głąb doliny zsuwa się światło. W jego blasku trudno przyjąć do wiadomości, że za chwilę mamy rozpocząć wyprawę na cmentarze albo że pejzaż, który mamy przed oczami, jest efektem tylu końców świata.

NA SERCE I NIEUSTANNĄ ROBOTĘ

Przez „Beskid Biedny”, jak nazywa go Monika Sznajderman, na przestrzeni ostatnich stu kilkudziesięciu lat przeszły epidemia cholery, fala...

28871

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]