Europa Środkowa: przyszłość przeszłości

Najpierw demonstranci domagali się wolności, demokracji i ukarania winnych poprzedniego reżimu. Wkrótce potem, gdy reżim zaczął się chwiać, przyszła kolej na tajną policję, która przez dziesięciolecia terroryzowała społeczeństwo, stając się symbolem zniewolenia: demonstranci wdarli się do jej siedziby, także po to, aby zabezpieczyć przed zniszczeniem akta - setki tysięcy segregatorów, miliony kart papieru...

24.05.2011

Czyta się kilka minut

Nie, to nie jest opowieść o wydarzeniach w NRD czy w Rumunii 22 lata temu. To zdarzyło się niedawno, w Kairze: 5 marca demonstranci zajęli szturmem siedzibę Muchabaratu, tajnej policji zwanej "gestapo Mubaraka", mającej na sumieniu masową inwigilację społeczeństwa, skrytobójcze mordy i torturowanie więźniów. Ale satysfakcję z (symbolicznego) pokonania Muchabaratu szybko zastąpił dylemat: jak postąpić z aktami? Odpowiedzi na razie nie znaleziono i pewnie nie znajdzie się szybko. Na razie Egipcjanie zwrócili się o pomoc - do Niemców. Z krajów, które od 22 lat starają się uporać z dziedzictwem "czerwonej" dyktatury, Niemcy uchodzą bowiem - jak widać, nie tylko w Europie - za wzór do naśladowania.

Dlatego szukając odpowiedzi na pytanie, jak mogą dalej wyglądać rozliczenia z komunizmem - czyli jak będzie wyglądać "przyszłość przeszłości" w Europie Środkowej - pytamy w naszym dodatku Rolanda Jahna, nowego szefa "niemieckiego IPN" (mającego w swej biografii fascynujące wątki polskie). Natomiast historyk Łukasz Kamiński porównuje poszczególne kraje, z konkluzją, że "nikomu w Europie Środkowej nie udało się znaleźć idealnej recepty na uporanie się z upiorami komunistycznej przeszłości. Jednak nie może to stanowić usprawiedliwienia dla zaniechania dalszych prób. Jesteśmy to winni zarówno ofiarom dyktatury, jak i przyszłym pokoleniom". Zaś o tym, jak mogą wyglądać rozliczenia w przyszłości, mówią prominentni historycy z krajów Europy Środkowej, którzy zajmują się badaniem tamtych czasów bądź pełnią różne funkcje w instytucjach będących odpowiednikami polskiego IPN.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2011