Reklama

Ładowanie...

Obsesja niepodległości

22.12.2017
Czyta się kilka minut
Uznajemy ją za wartość najwyższą, a przy tym nieustannie zagrożoną. Towarzyszy nam, gdy planujemy zamach na cara albo marzymy o narodowym samochodzie elektrycznym. Polak widzi niepodległość, nawet gdy zagląda do lodówki.
ALEXANDER MAKAROV / ALAMY STOCK PHOTO / BEW
C

Co czyni nas narodem? To fundamentalne pytanie, nie tylko w stulecie odzyskania niepodległości. Co przemienia zbiór niepowtarzalnych jednostek w grupę, która może mówić o sobie „my”? Co czyni nas „rodziną”, „sąsiadami” albo „klasą średnią”? Lubimy wyobrażać sobie, że decydują więzy krwi, wspólnota miejsca zamieszkania albo wysokość dochodów. Geny, metry, złotówki – miary abstrakcyjne, a zarazem przyziemne. Ale to nieprawda, a przynajmniej nie cała prawda.

W istocie każdą grupę społeczną cementuje wspólnota obsesji. Drobnych, kompulsywnie powtarzanych nawyków, upor­czywie nawracających lęków i nadziei. Im bardziej wydają nam się osobiste, im bardziej zaskoczeni jesteśmy, gdy okazuje się, że te najintymniejsze dziwactwa podzielamy z pewnym kręgiem ludzi, tym silniejsza jest zaprawa łącząca ze sobą poszczególne cegiełki.

Jesteśmy rodziną, podzielając dziedziczone przez...

21400

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]