Nasze Erynie codzienne

Jednym z pierwszych czynów ludzkich opisanych w Biblii było działanie podjęte przeciw sumieniu. Skutki znamy i mierzymy się z nimi do dzisiaj.

01.02.2011

Czyta się kilka minut

Benedykt XVI niedawno wspomniał, że niepewność społeczna i gospodarcza, którą ostatnio przeżywamy, jest podsycana osłabieniem zasad etycznych, "stanowiących podstawę prawa i osobistych postaw moralnych". Konsekwencje polegają nie tylko na zaburzeniu funkcjonowania struktur stanowiących podstawy życia społecznego, ale też na sączeniu się w codzienność trucizny pesymizmu.

Papież przestrzega przed zagrożeniami niesionymi przez wizję sumienia, w której nie ma obiektywnych kryteriów prawdy i dobra, a miarę stanowi tylko sam człowiek ze swoimi intuicjami i doświadczeniami.

Skoro nie jest tak, że każdy ma swoją własną prawdę i swoją moralność, jakie są właściwe drogi kształtowania sumienia? Na ile w jego formowaniu i używaniu jesteśmy samodzielni, a na ile powinniśmy podporządkować się autorytetom? I co właściwie oznacza to słowo, brzmiące jak nazwa jakiegoś funkcjonującego w obrębie mózgu narządu, słowo pojawiające się na ogół w towarzystwie takich pojęć jak prawda, wolność, dobro i zło? Ojcowie Soboru Watykańskiego II pisali o "najtajniejszym ośrodku i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem", Benedykt XVI wspomina o zdolności człowieka "do rozpoznania prawdy, a jeszcze wcześniej usłyszenia jej głosu, szukania jej i odnajdywania" - ale takie opisy nie poddają się wyobraźni. A sumienie ma znaczenie nie tylko prywatne, ale przecież także społeczne, a nawet polityczne i ustrojowe (wolność sumienia)...

O prawe sumienie - a właściwie: "serce słuchające" - modlił się król Salomon. Co oznacza bycie człowiekiem sumienia? I jak żyć, by nas nie dręczyły Erynie?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu „Wiara”, zajmujący się również tematami historycznymi oraz dotyczącymi zdrowia. Należy do zespołu redaktorów prowadzących wydania drukowane „Tygodnika” i zespołu wydawców strony internetowej TygodnikPowszechny.pl. Z „Tygodnikiem” związany… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2011