Możliwy protest ratowników medycznych

Nie pierwszy raz chcą lepszych warunków pracy, ale tym razem podnosi to wielu – w proteście przeciw stawce 30 zł brutto za godzinę dyżuru ok. 300 pracowników kontraktowych Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach miało nie złożyć ofert konkursowych na przyszły rok.

30.11.2020

Czyta się kilka minut

Dyrekcja WPR tłumaczy, że NFZ nie zwiększył finansowania; zapewnia też, że od stycznia Śląskowi nie grozi paraliż, wielu zaś pracowników kontraktowych oferty składało „po cichu” (termin to 2 grudnia). Niektórzy ratownicy rozważali jednak przyłączenie się do ewentualnego strajku pielęgniarek.

Kilka dni temu NFZ zapowiedział natychmiastowe przeznaczenie 922 mln zł z rezerwy ogólnej na opiekę zdrowotną. Pieniądze nie trafią jednak do ratowników, a niektórzy pracują w miesiącu nawet 400 godzin. – Epidemia jeszcze wyraźniej pokazała, że większość wyjazdów karetek nie dotyczy sytuacji zagrożenia życia – mówi „Tygodnikowi” Piotr Dymon, szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych. Jego zdaniem pomogłoby zwiększenie finansowania ratownictwa o 3 mld zł rocznie, ujednolicenie stawki minimalnej dla pracowników kontraktowych, a także uszczelnienie budżetu (część pieniędzy przeznaczonych na zespoły ratownictwa medycznego stacjonujące przy szpitalach trafia na ich oddziały). – Ratownictwo jest jak Pomysłowy Dobromir, który ma łatać luki systemu. Głównie te, na które wskazujemy od lat, a których wciąż nie załatano – mówi związkowiec. – Obecnie większość zgłoszeń dotyczy duszności i niskiej saturacji. Na miejscu okazuje się, że to nie sytuacja nagła, a już któryś dzień dolegliwości, na które wcześniej mógłby zareagować lekarz.

Tymczasem Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że do karetek trafią testy antygenowe, których wynik pozytywny będzie oznaczał skierowanie pacjenta bezpośrednio do szpitala covidowego, z pominięciem ­SOR-u. Ratownicy wskazują, że system może być nadużywany przez osoby chcące wykonać bezpłatny test. ©℗

Czytaj także: W światku dyspozytorów, podobnie jak wśród ratowników w karetkach, ludzie grają twardzieli. Głupio przyznać się kolegom, że jakiś wypadek zrobił na człowieku wrażenie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Wybrane teksty dostępne przed wydaniem w kiosku
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Wybrane teksty dostępne przed wydaniem w kiosku
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
Marcin Żyła jest dziennikarzem, a od stycznia 2016 r. również zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Do zespołu pisma dołączył przed ośmioma laty.Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 49/2020