Los lasu

Do 15 października wstrzymana została wycinka w Lesie Miejskim w Gajewie na północny wschód od Giżycka na Mazurach. Kilka dni później zakończą się międzynarodowe konsultacje w sprawie zasadności przyznania terenowi specjalnego statusu ochronnego. Z pozoru to jeden z wielu podobnych sporów, które rozgrzewają lokalne społeczności w wielu miejscach Polski.

09.10.2019

Czyta się kilka minut

Screen z filmu z profilu "Nasz Las Miejski Gajewo k.Giżycka" / FACEBOOKScreen z filmu z profilu "Nasz Las Miejski Gajewo k.Giżycka" / FACEBOOK /
Screen z filmu z profilu "Nasz Las Miejski Gajewo k.Giżycka" / FACEBOOKScreen z filmu z profilu "Nasz Las Miejski Gajewo k.Giżycka" / FACEBOOK /

O swoje lasy walczą m.in. mieszkańcy Szczecina, Puszczy Boreckiej czy mazowieckiego Szumina (o tej sprawie kilka miesięcy temu pisał w „Tygodniku” Michał Książek), kwestionując decyzje nadleśnictw i tzw. PUL-e, czyli Plany Urządzenia Lasu, na podstawie których zapadają decyzje, co i gdzie wycinać i sadzić w polskich lasach. W Giżycku przeciwko pracom leśników protestują nie tylko mieszkańcy, ale i władze samorządowe. Pod wnioskiem o zachowanie Lasu Miejskiego w niezmienionym stanie podpisały się 4 tysiące osób. Nadleśnictwo ma jednak czyste ręce: wszystkie prace prowadzone są w oparciu o przyjęty w 2017 roku PUL, który poprzedziły konsultacje społeczne.

PUL-e to bardzo enigmatyczne dokumenty. „Traumatyczne przeżycie, ale dałem radę” – mówił Książkowi jeden z rozmówców po lekturze 400 stron dotyczących lasu w Szuminie. PUL-e uchwala się co dziesięć lat. Dotyczące ich konsultacje społeczne to w praktyce wewnętrzne sprawy nadleśnictw. Biurokratyczno-techniczne bariery są dla strony społecznej zwykle nie do przeskoczenia, a uwagi i wnioski organizacji pozarządowych rzadko brane są pod uwagę. 


MUSI SZUMIEĆ: Nie pozwolimy wyciąć naszego lasu – mówią mieszkańcy Szumina na Mazowszu. I twardo negocjują z leśnikami >>>


Spotkania obu stron sporu w Giżycku nie przyniosły rozwiązania (jedynie wstrzymanie wycinki do połowy października, gdy umownie kończy się sezon wegetacyjny i lęgowy). Leśnicy zarzucają stronie obywatelskiej eskalację żądań. 

Dlatego mieszkańcy – z Fundacją Las Naturalny – postanowili przekierować swój protest na inne tory. Podobnie jak obrońcy Szumina, wystąpili do Lasów Państwowych o nadanie 318 hektarom Lasu Miejskiego statusu lasu o szczególnej wartości pod względem kulturowym. Chodzi o tak zwany status HCV6, przyznawany terenom istotnym z punktu widzenia tożsamości danej społeczności (są jeszcze HCV z innymi numerami, np. chroniące ginące ekosystemy czy te o szczególnym znaczeniu w sytuacjach powodziowych). Uwzględnianie tego typu przesłanek ograniczających gospodarkę leśną jest warunkiem nazywania tej gospodarki zrównoważoną. Czuwa nad tym organizacja Forest Stewardship Council. Jej certyfikat (przyznawany na pięć lat) posiadają wszystkie polskie nadleśnictwa z wyjątkiem tych nadzorowanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie oraz trzech nadleśnictw położonych w Puszczy Białowieskiej: Browsk, Hajnówka i Białowieża. Duże sieci handlowe typu Ikea nie kupują drewna od podmiotów nieposiadających certyfikatu FSC.

Drugi wniosek trafił do FSC. Jego autorzy chcą dowiedzieć się, czy Nadleśnictwo Giżycko ma prawo zignorować wniosek lokalnej społeczności o objęcie Lasu Miejskiego ochroną HCV6. Odbywające się przez internet międzynarodowe konsultacje to coś na kształt próby sił. Udział w nich może wziąć każdy zainteresowany sprawą: leśnicy i obywatele. Długofalowym skutkiem ma być wypracowanie jednolitej ścieżki interpretowania przepisów dotyczących certyfikacji lasów. Pozwoliłoby to w przyszłości społeczeństwu aktywniej brać udział w podejmowaniu decyzji o wyłączaniu konkretnych obszarów z gospodarki leśnej. 

– Ponieważ las w Giżycku tworzy precedens w interpretacji zasad zrównoważonego leśnictwa, jeśli przedłożona interpretacja zostanie przyjęta przez FSC, będzie dotyczyła obszaru całej Polski. Da możliwość ruchom lokalnym do skutecznej ochrony lasów miejskich i innych ważnych dla społeczności lokalnych lasów zarządzanych przez Lasy Państwowe – przekonuje Adrian Grzegorz z Fundacji Las Naturalny.

Konsultacje odbywają się na stronie internetowej >>>. Potrwają do 19 października.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz i pisarz, wychowanek „Życia Warszawy”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Opublikował książki „Hajstry. Krajobraz bocznych dróg”, „Kiczery. Podróż przez Bieszczady” oraz „Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów”. Otrzymał kilka nagród… więcej