Filmowe zbliżenia. Co obejrzeć w weekend?

Rusza onlajnowa odsłona najstarszego festiwalu filmowego w Polsce. Jego solą są oczywiście świetne dokumenty – ale nie tylko.
w cyklu CO OBEJRZEĆ W WEEKEND

02.06.2023

Czyta się kilka minut

KFF / materiały prasowe

Przy okazji edycji stacjonarnej rekomendowaliśmy na łamach „Tygodnika” dziesięć tytułów, z czego cztery można obejrzeć również teraz, bez wychodzenia z domu. Prócz „Sprawy Dmitrijewa” Jessiki Gorter, „Wiele hałasu o umieranie” Simona Chambersa, „Żegnam cię, mój świecie wesoły” Joo Joostberensa i „Uli” Agnieszki Iwańskiej, na uwagę zasługuje jeszcze co najmniej kilka.

Jest wśród nich „Lazaro i Rekin” Williama Sabourina O´Reilly´ego – dokument, który pokazuje Kubę na przekór stereotypowi „biedna, ale sexy”. Rzecz dotyczy co prawda przygotowań do wielkiego karnawału ulicznego, lecz w trakcie poznajemy bardziej polityczną czy wręcz dysydencką twarz „wyspy jak wulkan gorącej”. Urodzony w Hawanie Afrokubańczyk zabiera nas do miasta Santiago de Cuba, by pokazać, że w rytmach kong i za kulisami dzielnicowej rywalizacji rodzi się bunt przeciwko nędznym warunkom życia i ograniczaniu swobód obywatelskich. Dzięki temu spojrzeniu, jakże odmiennemu od turystycznych migawek, mamy dostęp do pełnokrwistych bohaterów i mniej znanych kontekstów ich codzienności. 

Z kolei film „La Singla” Palomy Zapaty podąża tropem tytułowej gwiazdy flamenco, która pomimo głuchoty – a może właśnie dzięki niej? – potrafiła wyzwalać w tańcu nadzwyczajną energię. W latach 60. była atrakcją scen i salonów, muzą światowej sławy artystów, zagrała w głośnym filmie „Los Tarantos”. Dlaczego nagle, nomen omen, zaginął o niej słuch? Reżyserskie śledztwo w tej sprawie zamienia się w rekonstrukcję portretu romskiej tancerki. Zapata pragnie wydobyć ją z zapomnienia, a jednocześnie dociec, komu przeszkadzał jej talent i sława. Oraz ustalić, gdzie kończyła się barwna legenda Antoñity Singli, a zaczynał się jej dużo bardziej prozaiczny życiorys.

Zupełnie inne wcielenie kobiecości w show-biznesie reprezentuje współczesna saksofonistka jazzowa Maria Faust. Dokumentalista Kaupo Kruusiauk w „Machinie Faust” tworzy portret artystki bezkompromisowej w życiu prywatnym i muzycznym, chwilami wręcz krępujący w swojej bezpośredniości. Bo estońska wykonawczyni i kompozytorka w jednej osobie to kobieta na miarę naszych czasów: bywa twardzielką i zarazem potrafi odsłonić przed kamerą swoje słabe strony. Efektem jest szczera opowieść o kreatywności, która przekracza granice wyznaczone przez płeć kulturową.  Wszystko to, co wydaje się naturalne w przypadku robiącego karierę mężczyzny, tutaj może się okazać sporym, pewnie też odbiorczym, wyzwaniem.

Inaczej niż dokument „Mam na imię Szczęście” Nicka Reada i Ayse Toprak, w którym oglądamy współczesną Turcję w dość jednoznacznej, radykalnie konserwatywnej odsłonie. Kilka lat temu znana z lokalnego talent show młoda piosenkarka o kurdyjskich korzeniach padła ofiarą „zabójstwa honorowego”. Co prawda przeżyła, ale trwałe obrażenia uniemożliwiły jej normalne funkcjonowanie i dalszą karierę. Film jest o tym, jak Mutlu Kaya zamienia się w rzeczniczkę tych wszystkich poszkodowanych kobiet, którym odmówiono sprawiedliwego potraktowania. Na dodatek bohaterka chciałaby dalej śpiewać i, otrzymawszy zadośćuczynienie, wyjść wreszcie z roli ofiary. W kraju, w którym od dwóch lat nie obowiązuje konwencja stambulska, jest to szczególnie trudne.

Jeszcze ciekawszy przykład kobiecej twórczości ściśle powiązanej z cielesnością przynoszą „Twarze Agaty” Małgorzaty Kozery. Tytułowa bohaterka przelewa na płótno swoje cierpienie wywołane licznymi operacjami twarzy, dotkniętej uporczywym naczyniakiem. Film przygląda się artystycznej drodze malarki, punktowanej przez kolejne nawroty choroby, i w ekspresyjny sposób próbuje odwzorować na ekranie zmieniające się stany psychofizyczne.

A ponieważ Krakowski Festiwal Filmowy jest także świętem krótkiego metrażu, nie można przy okazji wątków kobiecych pominąć takiego tytułu, jak „Moje stare” Nataszy Parzymies. I nie tylko dlatego, że stał się festiwalowym hitem. Dwudziestoczteroletnia twórczyni serialu „Kontrola”, oglądanego w milionach odsłon na YouTubie, tym razem nakręciła film o dojrzałej miłości, z Dorotą Pomykałą i Dorotą Stalińską w rolach głównych oraz muzyką Ralpha Kaminskiego. Aż chciałoby się kiedyś zobaczyć pełnometrażową wersję takiej herstorii.

  • 63. Krakowski Festiwal Filmowy online, 2 – 18 czerwca 

ZOBACZ TAKŻE:

WŁÓCZĘDZY I OSTAŃCE. ANITA PIOTROWSKA O FILMIE „OSIEM GÓR”. Czy komuś marzy się warzenie serów w górskiej chacie, czy dalekie Himalaje, czy po prostu ma dość miejskiego zgiełku, seans „Ośmiu gór” może być dlań przeżyciem intymnym >>>>


 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej