Reklama

Ładowanie...

To nie Facebook, to my

10.04.2018
Czyta się kilka minut
Cambridge Analytica to tylko ekstremalny przypadek mechanizmu, któremu podlegamy na co dzień. Toczymy zaciekłe boje odcięci od innych punktów widzenia i niepomni, że wyboru tematu i grona dyskutantów dokonano za nas.
Mark Zuckerberg przed Eliot House na Uniwersytecie Harvarda w Cambridge, Massachusetts, maj 2004 r., trzy miesiące po uruchomieniu serwisu „The Facebook”. RICK FRIEDMAN / PHOTOSHOT / PAP
T

Tym razem Elon Musk trafił na czołówki mediów nie dlatego, że wysłał w kosmos elektryczny kabriolet na pokładzie rakiety wielorazowego użytku. 23 marca miliarder-wizjoner polecił skasować polubione przez 2,6 mln ludzi profile face­bookowe swoich firm SpaceX i Tesla.

O fakcie, że jego firmy takowe profile posiadają, miał się jakoby dowiedzieć dopiero co. Uświadomili go użytkownicy Twittera na fali akcji pod hasłem #deletefacebook. Twitter zaroił się od zrzutów ekranu z potwierdzeniem usunięcia face­bookowego konta czy – jak w przypadku piosenkarki Cher – emocjonalnych wpisów o pożegnaniu z tym największym serwisem społecznościowym świata, gdzie przeciętny użytkownik spędza 50 minut dziennie. Jak podaje „New York Times”, przez zaledwie pierwsze dwie godziny, odkąd 21 marca hasztag akcji pojawił się na Twitterze, użyto go 10 tysięcy razy. Relacjonujące sprawę media publikowały...

23556

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]