Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Żaden z 13 synodów zwyczajnych, nie mówiąc o specjalnych czy nadzwyczajnych, nie wzbudził tylu emocji jak ten, zajmujący się „Powołaniem i misją rodziny w Kościele i świecie współczesnym”. I choć co jakiś czas słyszy się ubolewanie, że towarzysząca przygotowaniom do spotkania biskupów debata sprowadza się tylko do dwóch spraw: komunii dla osób rozwiedzionych i (cywilnie) poślubionych powtórnie oraz statusu związków homoseksualnych w Kościele, to dla wielu ludzi dyskusja na te właśnie tematy wydaje się być preludium do radykalnych zmian w nauczaniu Kościoła i uznania za dopuszczalne tego, co przez dwa tysiąclecia było uznane za sprzeczne z wolą Boga, czyli grzeszne.
O tych debatach i sporach szerzej pisze Piotr Sikora, tu więc tylko kilka przykładów.
Historyk Kościoła Roberto de Mattei przewiduje, że niektórzy ojcowie Synodu będą przekonywali papieża, by wycofał „najbardziej rewolucyjną ze swych dotychczasowych decyzji”, a dotyczącą uproszczenia procesów o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Grupa teologów i filozofów katolickich z różnych krajów ogłosiła na łamach amerykańskiego „First Things” apel do ojców Synodu o odrzucenie paragrafu 137. dokumentu roboczego (dotykającego spraw indywidualnego sumienia i antykoncepcji) jako sprzecznego z nauczaniem Kościoła i wywołującego zamieszanie w umysłach wiernych.
W Papieskim Uniwersytecie Angelicum odbyła się konferencja, w której uczestniczyło kilku kardynałów i biskupów. Kard. Raymond Leo Burke skrytykował w jej trakcie reformę procedur uznania nieważności małżeństwa. Inni wysocy rangą uczestnicy nawoływali do powstrzymania się przed wprowadzaniem jakichkolwiek zmian w dyscyplinie dotyczącej sakramentów. Biskup pomocniczy Astany (Kazachstan) Athanasius Schneider nazwał „heretyckimi” wszelkie propozycje otwarcia rozwiedzionym drogi do Komunii św.
To przykłady działań tych, którzy są przeciwni zmianom. Ich zwolennicy bynajmniej nie są mniej aktywni, a „Tygodnik”, mimo woli, został przez niektórych zaliczony do „obozu” wojujących zwolenników ekstremistycznej reformy. Czy przyjmując i publikując przed tygodniem artykuł ks. prałata Krzysztofa Charamsy, okazaliśmy się zbyt mało podejrzliwi, zbyt przekonani o słuszności i potrzebie zaprezentowania tez, które głosi, słowem: zbyt otwarci? Z postawą otwartą zawsze wiąże się ryzyko wciągnięcia w jakąś batalię bez własnej zgody. Przebieg wydarzeń wyjaśnimy w najbliższym numerze.
Nie uważamy, by manifestacja ks. Charamsy wpłynęła na obrady Synodu, a jeżeli, to raczej w sposób przeciwny do zamierzonego. Co się zaś tyczy tego, czy jego postępowanie po publikacji w „TP” zmieniło jej odbiór – tym bardziej nie zamierzamy rezygnować z podejmowania problematyki, którą poruszył. Nadal jesteśmy przekonani o słuszności sprzeciwu wobec „przemocy językowej” używanej w głoszeniu Ewangelii, w jej obronie i w jej imię.
Wróćmy jednak do Synodu biskupów. W homilii podczas mszy św. inauguracyjnej papież podkreślił nienaruszalność nauki Chrystusa o małżeństwie, ale mówił też o wymaganej przez Niego miłości Kościoła do tych, którzy czują się w nim zepchnięci na margines, czy wręcz z niego wykluczeni. Kościół powinien być jak szpital, z drzwiami otwartymi na przyjęcie każdego, kto puka z prośbą o pomoc – mówił Franciszek, na koniec wzywając Ducha Świętego, by towarzyszył pracom Synodu. Bo ostatecznie to w Nim jest życie, w Nim nadzieja i w Nim cała siła Kościoła.
CZYTAJ TAKŻE:
- Piotr Sikora: W związku z trwającym Synodem jedni pytają z nadzieją, inni z niepokojem: czy stoimy u progu największej od Soboru Watykańskiego II rewolucji w katolicyzmie?
- Co zrobi Synod, co postanowi papież? Ks. prof. Paul M. Zulehner, teolog: Nie boję się gwałtownych debat na Synodzie, to w Kościele nic nowego. Już apostołowie ostro się spierali. Ważne, by na koniec Synodu biskupi mogli powiedzieć: „Postanowiliśmy, Duch Święty i my...”.
- Na naszej specjalnje podstronie publikujemy informacje o tematach podejmowanych przez ojców synodalnych i ewentualnych
skutach ich dyskusji
- Kobiety piszą do delegatów: obok 279 duchownych oraz 21 świeckich audytorów, w obradach Synodu weźmie udział tylko 30 kobiet. Wszystkie będą miały prawo wypowiadania się, ale nie wolno im będzie głosować.
- Oblicza synodu