Smak saraceńskiej krwi

Rozczarowanie było wielkie. Nie tak wyobrażali sobie Ma’arrat an-Numan krzyżowcy – uczestnicy pierwszej krucjaty – którzy 12 grudnia 1098 r. wdarli się do miasta rozsławionego poezją Al-Ma’arriego, klasyka arabskiej literatury. Choć Ma’arrat an-Numan – najważniejszy punkt na wyżynie północnej Syrii (dziś Idlib) – leżało na szlaku komunikacyjnym łączącym Aleppo z Damaszkiem, próżno było szukać tu większych bogactw.
A to, co było do złupienia, zgarnęła krucjatowa biedota. Dostojniejsi rycerze woleli nie ryzykować walk w wąskich uliczkach, w ciemnościach – i gdy dopiero wieczorem sforsowano miejskie mury, rycerze postanowili wstrzymać dalszy atak do rana.
Biedota, bardziej wyczerpana zimowym oblężeniem, nie miała takich dylematów. Jak relacjonował w „Czynach Franków i pielgrzymów jerozolimskich” świadek (anonimowy kronikarz wywodzący się z Apulii): „jako że wielki głód...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
298,80 zł 99 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 31 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]