Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ale Friedrich Josef Fritz Ritter von Herzmanovsky-Orlando (1877–1954) istniał naprawdę. Z wykształcenia był architektem, jednak gruźlica przerwała jego zawodową karierę. W 1918 r. osiadł w Meranie, w Tyrolu południowym przyłączonym wtedy do Włoch, a rodzinny majątek pozwolił mu nie tylko zajmować się prawdziwymi pasjami – pisarstwem i rysunkiem, ale też nie dbać o publikację swoich utworów. Wprawdzie wspomniany „Straszykoń...” (przełożony u nas pięknie przez Sławomira Błauta) ukazał się już w 1928 r., większość jednak dzieł Herzmanovsky’ego-Orlando wydano po jego śmierci w opracowaniu innego pisarza, Friedricha Torberga. Także „Maskaradę geniuszy”, uważaną za jego najważniejszy utwór.
W literaturze austriackiej nie brak ekscentryków, ale Herzmanovsky zajmuje w tej konkurencji miejsce wyjątkowe. „Maskarada geniuszy”, opowieść o przygodach niejakiego Cyriaka von Pizzicolli i jego wędrówce do Tarokanii, to zapierająca dech groteska, w której – jak pisze Ryszard Wojnakowski – „rozszalała wyobraźnia znajduje odbicie na dwóch planach: konstrukcyjnym, sankcjonującym nagłe zwroty akcji i deus ex machina jako (a)logiczną zasadę twórczą, oraz językowym, słowotwórczym, niemiłosiernie zacierając granice między językiem wysokim i potocznym”. Tarokania, państwo buforowe pomiędzy terytoriami germańskimi, słowiańskimi i romańskimi, królestwo wymyślone jakoby na kongresie w Laibach w 1821 r., zaludnione postaciami z komedii dell’arte i rządzone wedle zasad gry w taroka – stanowi oczywistą parodię c.k. monarchii, ale też dziwaczną utopię. Jest – zauważa Piotr Paziński – „snem i grą nieświadomości, tyleż satyrą społeczną w historycznych kostiumach, eksploatującą absurdy nieistniejącego już austro-węgierskiego świata, co podróżą w głąb mrocznego ja głównego bohatera”. Paziński przypomina dwóch przyjaciół Herzmanovsky’ego – Alfreda Kubina, genialnego rysownika i grafika, autora jednej, za to arcydzielnej powieści, przynoszącej wizję Państwa Snu, oraz Gustava Meyrinka, w którego „Golemie” klaustrofobiczne praskie getto przypomina „wnętrze znękanego, dręczonego koszmarami ludzkiego mózgu”. ©℗
Fritz von Herzmanovsky-Orlando, MASKARADA GENIUSZY, Przekład i komentarz Ryszard Wojnakowski, posłowie Piotr Paziński. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2019, ss. 536