Polityk i chrześcijanin

W Europie Środkowej wiek XX był wyjątkowo burzliwy: toczyły się wojny, powstawały i upadały państwa, narody nabierały tożsamości, a w życiu mieszkających tu ludzi dochodziło często do dramatycznych wyborów.

11.01.2011

Czyta się kilka minut

Życie hrabiego Jánosa Esterházyego nie było wyjątkiem. Na jego przykładzie widać, jak splatają się losy narodów i jednostek: opowieść o nim jest też historią Węgrów, Słowaków, Żydów i Polaków. A życie jego było dowodem, iż nawet w trudnych chwilach można postępować przyzwoicie. Choć wymaga to heroiczności.

Esterházy, słowacki Węgier lub Czechosłowak węgierskiego pochodzenia (jak trudno zdefiniować człowieka...), pochodził z arystokratycznego rodu. Miał i polskie koneksje, jego matka była Polką. Może dlatego - żyjąc na pograniczu kultur i narodów - był wyczulony na los mniejszości. Przed II wojną światową bronił mniejszości węgierskiej - był wtedy posłem do czechosłowackiego parlamentu. W czasie wojny zaś bronił prześladowanych, a zwłaszcza słowackich Żydów. Pomagał im się ukrywać, a w maju 1942 r. jako jedyny poseł parlamentu Słowacji głosował przeciw wywózkom słowackich Żydów - gdy takiej decyzji od państwa słowackiego zażądała III Rzesza. Kolejny czas próby nadszedł po wojnie: aresztowany przez komunistów, spędził lata w sowieckich łagrach i czechosłowackim ciężkim więzieniu.

Książka "Ułaskawiony na śmierć" to zbiór listów i wspomnień dotyczących hrabiego, w tym jego więziennych zapisków (prowadzonych na marginesie modlitewnika). To nie chronologiczna opowieść, raczej zbiór okruchów pamięci, z których samemu trzeba ułożyć sobie jego obraz. Najbardziej poruszająca część, pisana przez jego siostrę Marię, dokumentuje dramatyczne starania o jego ułaskawienie (miał wyrok śmierci), a potem o ratowanie jego zdrowia w strasznych warunkach więziennych.

Od książki typowo biograficznej "Ułaskawionego na śmierć" różni akcent poczyniony przez samego hrabiego: to jego wielkie skupienie na Bogu. Gehennę uwięzienia traktuje jak szansę na zbliżenie do Boga, na podążanie ku nadziei na zbawienie. "W końcu wojny, mniej więcej wtedy, gdy rozpoczęło się oblężenie Budapesztu, zacząłem się modlić, żeby dobry Bóg pozwolił mi za cenę cierpień i niedostatków stać się godnym tego, żebym oczyszczony mógł Go naśladować. I ponieważ o to prosiłem, o to się modliłem, to kiedy zabrali mnie Rosjanie, a także potem, byłem całkowicie spokojny - a kiedy już czułem, że moja sytuacja jest bardzo trudna, powiedziałem sobie po prostu, że nie wolno mi zwątpić, lecz mam się cieszyć, ponie-waż Pan Jezus wysłuchał mojej prośby" - pisał Esterházy w liście z więzienia.

Dzięki listom i notatkom hrabiego, a także relacjom ludzi, którzy byli z nim w więzieniu i potem przy jego śmierci, już za murami, jest to nie tylko książka historyczna, ale także świadectwo wiary.

Maria z Esterhazych Mycielska "Ułaskawiony na śmierć. Rzecz o Jánosu Esterházym", Biblioteka "Więzi", Warszawa 2010.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka działu Świat, specjalizuje się też w tekstach o historii XX wieku. Pracowała przy wielu projektach historii mówionej (m.in. w Muzeum Powstania Warszawskiego)  i filmach dokumentalnych (np. „Zdobyć miasto” o Powstaniu Warszawskim). Autorka… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 03/2011