Pociąg do serdelków
Pociąg do serdelków

Za zakładnika wzięły proces ratyfikacji wielkiego funduszu odbudowy po pandemii. Pamiętacie jeszcze, jak w grudniu to my z węgierskim bratankiem graliśmy podobną rolę? Tym razem bracia Litwini wraz z kuzynami z Kurlandii i Inflant grożą, że ich sejmy nie przegłosują zgód potrzebnych do odpalenia funduszu odbudowy bez gwarancji, że dostaną wywalczone na szczycie w lipcu 2020 r. pieniądze na Rail Baltica. Jest to projekt nowej szybkiej kolei od Tallina aż po polską stację graniczną we wsi o przepięknej nazwie Trakiszki.
Pieniądze, owszem, obiecano, ale równie mgliście, jak obronę naszej praworządności. Nie będę was wciągał w zawiłości tej rozgrywki – wszyscy trochę potupią, aż się znajdzie wyjście, Europa musi wszak dostać pandemiczną kroplówkę. A Bałtowie zabiorą się za dokończenie projektu, o który zresztą wcześniej zdążyli się ostro pokłócić między sobą i z Brukselą. Kiedy...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]