Kwestia intonacji

W opowiadaniach o Męce Pańskiej nie przeoczmy Judasza.

30.03.2020

Czyta się kilka minut

Zwłaszcza to, jak został potraktowany przez establishment polityczny i religijny. A jak potraktował go Jezus? Do uczestników Ostatniej Wieczerzy powiedział: „Byłoby lepiej dla tego człowieka [który Go wyda], gdyby się nie narodził”. To zdanie przytaczano na dowód tego, że Judasz został potępiony. Za zdradę Boga przecież nie może być innej kary jak wieczna. Ale w Getsemani Jezus powiedział do Judasza coś jeszcze: „Przyjacielu, po co przychodzisz?”.

Słowo „przyjacielu” można wypowiedzieć różnie. W zależności od intonacji będzie ono wyrażało współczucie albo gniew. Może wybrzmieć jako: „Mój przyjacielu, jaka szkoda, że przyszedłeś” albo „Przyjacielu, i po co tu przylazłeś”. Być może dlatego Kościół, pomijając świeckich i duchownych doktrynerów i niektórych mistyków, nigdy nie ogłosił Judasza potępionym, gdyż, z różnym co prawda powodzeniem, wciąż usiłuje uchwycić tę Chrystusową serdeczną intonację: „Już nie nazywam was sługami, ale przyjaciółmi”.

Judasz znajdował w Kościele, nielicznych co prawda, obrońców. Pierwszym z nim jest Ewangelista Mateusz, który mówi, że Judasz „poczuł wyrzuty sumienia i odniósł trzydzieści srebrników wyższym kapłanom oraz starszym”. Powiedział też: „Zgrzeszyłem, gdyż wydałem niewinnego”. A przedtem Jezus, podczas Ostatniej Wieczerzy, nie odsunął Judasza od swego stołu. Niektórzy twierdzą, że Judasz przystąpił do stołu Pańskiego świętokradczo. Dlaczego jednak odniósł pieniądze i publicznie się kajał? Skąd ta nagła zmiana?

„Zauważcie, że jeśli drzewo jest dobre, to i jego owoce są dobre – mówi Jezus – ale gdy drzewo jest złe, to także jego owoce są złe. Bo po owocach poznaje się drzewo”. Jeśli nawet Judasz porzucił Jezusa, to nie znaczy, że Jezus porzucił Judasza. „Jestem pewny, że ani śmierć, ani życie, (...) nie zdoła nas oddzielić od miłości Boga, objawionej w Chrystusie Jezusie, naszym Panu” – mówi Paweł Apostoł. Nie spieszmy się więc z osądzaniem Judasza, gdyż do Jezusa zawsze należy ostatnie słowo, a nie do nas.

Kiedy w głębokim przekonaniu co do prawdziwości naszej wiary najdzie nas ochota na wysyłanie kogokolwiek do piekła albo na zaliczenie do zdrajców czy heretyków, pamiętajmy słowa Jezusa: „Tej nocy wszyscy zwątpicie we Mnie. (...) Wtedy Piotr Mu oświadczył: »Nawet gdyby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię«. Rzekł do niego Jezus: »Zapewniam cię: Jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz«. Lecz Piotr Mu odparł: »Choćbym miał zginąć z Tobą, nigdy nie wyprę się Ciebie«”. Wiemy, co było dalej. Wkrótce Jezus zapyta Piotra: „Czy kochasz Mnie?”. A Piotr odpowie: „Panie, Ty wiesz o wszystkim. Ty wiesz, że Cię kocham”. Ty wiesz… ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 14/2020