Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Upubliczniony właśnie raport dotyczy działań instytucji państwowych w latach 2013-18 i pokazuje, że te działania są niekonsekwentne. Słaba jest koordynacja między instytucjami, brak długofalowych planów oraz monitorowania skuteczności działań. Tymczasem kwoty przeznaczane na ten cel są niemałe (chociaż nie porażają). Na przykład Instytut Adama Mickiewicza otrzymywał rocznie od 37 do 63 mln zł.
Dotychczasowy sposób funkcjonowania instytucji odpowiedzialnych za promocję obnaża – po raz kolejny – słabości naszego państwa. Dodajmy, że NIK nie zajmował się wyborami programowymi, tym, jaką twórczość pokazywaliśmy i do kogo z nią dotarliśmy. Nie przyglądał się też zmianom priorytetów, jakie dokonały się za czasów PiS-u – zaznacza tylko, że nacisk na politykę historyczną wiązał się z ograniczeniem wydatków na promocję kultury.
Warto pamiętać, że państwo ma dziś ograniczony wpływ na hierarchie ważności w kulturze, a także na jej obecność w świecie. Może jednak pomóc w dotarciu do zagranicznych odbiorców, pod warunkiem że działa mądrze i odpowiedzialnie oraz – co najważniejsze – zna własne ograniczenia. ©