Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wieczorem Papież odprawił Mszę Wieczerzy Pańskiej w Bazylice św. Jana na Lateranie. W homilii mówił o znaczeniu męczeńskiej śmierci Jezusa. Umierając na krzyżu, "zabiera On ze sobą swoje ciało, swoje bycie człowiekiem. Zostaje niejako stopiony i przekształcony w nowy sposób istnienia, w którym jest teraz stale z Ojcem, a jednocześnie i z ludźmi. Przekształca Krzyż, narzędzie zabójstwa, w akt ofiarowania". Benedykt XVI wyjaśnił, że obmywając uczniom nogi podczas Ostatniej Wieczerzy, Chrystus "czyni ich zdolnymi do udziału w boskiej uczcie", tak jak nas "czyni czystymi za sprawą swego słowa i miłości".
W Wielki Piątek w Bazylice św. Piotra odbyła się liturgia Męki Pańskiej. Homilię wygłosił kaznodzieja Domu Papieskiego franciszkanin o. Raniero Cantalamessa. W ostrych słowach krytykował ewangelizację prowadzoną bez ducha ekumenicznego, w efekcie której "świat zdaje się oddalać, zamiast nawracać się na Chrystusa". Wspomniał też o zmarłej kilka dni temu Chiarze Lubich, założycielce ruchu Focolari, nazywając ją "pionierką duchowego ekumenizmu miłości".
Tego samego dnia mimo ulewnego deszczu kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów uczestniczyło w Drodze Krzyżowej wokół Koloseum. Krzyż nieśli m.in. franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej, zakonnica z Burkina Faso, niepełnosprawny na wózku, a także wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej kard. Camillo Ruini. Rozważania napisał w tym roku abp Hongkongu kard. Joseph Zen Ze-kiun, dedykując je męczennikom XXI w. oraz wiernym w Chinach. W związku z pierwszą stacją kard. Zen napisał: "Cierpienie budzi nasz strach. Powraca pokusa uchwycenia się łatwych narzędzi sukcesu. Panie, spraw, byśmy nie bali się strachu, lecz ufali Tobie". W związku z trzecią przypomniał o zastępach niewinnych, których w ciągu wieków skazywano na cierpienia: "to oni, niewinni, odpokutowują w jedności z Chrystusem, Niewinnym, grzechy świata". Zastanawiając się nad osądzeniem Jezusa przez Piłata, stwierdził, że w rzymskim namiestniku odbija się wizerunek sprawujących władzę, którzy nie dbają o sprawiedliwość, zaś komentując scenę, kiedy Jezus bierze krzyż na ramiona, tłumaczył: "są odważni ateiści, gotowi poświęcić się dla rewolucji: zdecydowani są objąć krzyż, ale bez Jezusa. Tymczasem wśród chrześcijan są faktyczni »ateiści«, którzy chcą Jezusa, ale bez krzyża. Otóż bez Jezusa krzyż jest nie do zniesienia, a bez krzyża nie można domagać się, by być z Jezusem".
Podczas Mszy Wigilii Paschalnej w Bazylice św. Piotra w Wielką Sobotę Papież udzielił sakramentów chrztu, pierwszej Komunii św. i bierzmowania dwóm mężczyznom i pięciu kobietom pochodzącym z Włoch, Kamerunu, USA, Chin i Peru. Jednym z nich był zastępca redaktora naczelnego dziennika "Corriere della Sera", wychowany w wierze islamskiej Egipcjanin Magdi Allam (zob. obok komentarz Artura Sporniaka). W homilii Benedykt XVI wyjaśniał słowa Jezusa z Ewangelii św. Jana: "odchodzę i przyjdę znów do was". "Umierać to odchodzić. Chociaż ciało zmarłego pozostaje, osobiście odszedł on w nieznane i nie możemy pójść za nim. Jednakże w przypadku Jezusa występuje jedyna w swoim rodzaju nowość, która odmienia świat. (...) Odejście rozpoczyna w nowy i większy sposób Jego obecność" - mówił Papież, dodając: "Jego umieranie jest aktem miłości. Miłość jednakże jest nieśmiertelna".
W Wielkanoc Benedykt XVI uczestniczył we Mszy św. Zmartwychwstania Pańskiego na placu św. Piotra. Papież udzielił błogosławieństwa "Urbi et Orbi", poprzedzonego orędziem wielkanocnym. "Ciemności prawdziwie stają się światłem, noc ustępuje przed dniem, który nie zna zachodu. Śmierć i zmartwychwstanie wcielonego Słowa Bożego są zwycięstwem Miłości, która wyzwoliła nas z niewoli grzechu i śmierci. Odmieniła bieg historii, nadając ludzkiemu życiu niezbywalny i odnowiony sens oraz wartość" - powiedział. Tymczasem "często stosunki między ludźmi i całymi narodami naznaczone są nie miłością, ale egoizmem, niesprawiedliwością, nienawiścią, przemocą". Benedykt XVI wspomniał o Darfurze i Somalii, Ziemi Świętej, Iraku, Libanie i Tybecie i zachęcił do "poszukiwania dla tych obszarów rozwiązań stojących na straży dobra i pokoju".
Maciej Müller / KAI, IAR