Ładowanie...
Helmut Kohl nie żyje
Helmut Kohl nie żyje
„Architekt zjednoczenia Niemiec” – tak określano Kohla, przede wszystkim z uwagi na jego wkład w obalanie Muru Berlińskiego. Później był czołowym europejskim politykiem zaangażowanym w zjednoczenie Europy. Za jego kadencji podpisano m.in. polsko-niemiecki trakt o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Ponadto odegrał kluczową rolę w zawarciu układu z Schengen w 1985 r., dzięki któremu w Europie można podróżować bez granic.
Khol przez ćwierć wieku, w latach 1973-1998, pełnił funkcję przewodniczącego niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej CDU. Na czele kraju, jako kanclerz, stał przez 16 lat. W 1989 roku przedstawił dziesięciopunktowy plan zjednoczenia Niemiec, do którego doszło niedługo potem, w październiku 1990 r.
Helmut Khol, urodzony w 1930 r., należał do pokolenia tzw. Flakhelferów – za młodzi, by służyć w Wehrmachcie, ale dość duzi, by wykonywać prace pomocnicze, np. przy obronie przeciwlotniczej (niem. Flak). – Dla wielu Niemców z tego pokolenia, a zaliczają się do niego także np. Helmut Kohl i Joseph Ratzinger, doświadczenie wojny i okresu powojennego było potężną motywacją do zaangażowania publicznego – pisał w 2011 r. Wojciech Pięciak.
Helmut Kohl tak o tym mówił: "Należę do pokolenia, które było dostatecznie duże, aby własnymi oczami oglądać wojnę i dyktaturę, ale równocześnie za młode, aby samemu być uwikłanym w winę. Wyraziłem to w 1984 r. w dyskusji z posłami Knesetu w Jerozolimie, mówiąc, że jestem wdzięczny za »łaskę późnego urodzenia«. Od tego czasu wielokrotnie przekręcano sens mych słów - także świadomie i ze złą wolą - interpretując je odwrotnie do mych intencji. Jakże często wyjaśniałem już, co wtedy chciałem wyrazić. Słowo »łaska« nie oznacza mianowicie prawa do wykręcania się od wspólnej odpowiedzialności za krzywdy i zbrodnie, popełnione w imieniu Niemiec. Jest odwrotnie: oznacza ona zobowiązanie - i zadanie, uwiarygodnione własnymi przeżyciami - aby uczynić wszystko, by na niemieckiej ziemi nigdy więcej nie było możliwe bezprawie, zniewolenie i brak pokoju".
Kohl zmarł w wieku 87 lat.
Krzyżowa: miejsce i symbol - przeczytaj tekst o pojednaniu Polsko-Niemieckim:
Kohl rozpoczął wprawdzie 9 listopada 1989 r. swoją pierwszą wizytę w Polsce, jednak jeszcze tego samego dnia – chwilę po wygłoszeniu przemówień okolicznościowych podczas oficjalnej kolacji wydanej przez premiera Mazowieckiego na cześć zagranicznego gościa – kanclerz dowiedział się, że w Berlinie otwarto mur. Wahał się, co ma robić. Dobrze pamiętał, że naród nieszybko wybaczył Adenauerowi nieobecność w kraju, gdy w 1961 r. mur budowano. On nie mógł sobie pozwolić na takie zarzuty. Wiedział, że jego pozycja wewnątrzpolityczna jest zbyt słaba, a wybory wkrótce. Kohl przerwał więc wizytę w Polsce i poleciał do Berlina. Ale już po kilkudziesięciu godzinach wrócił, aby długo przygotowywany i przez obie strony oczekiwany program zrealizować.
Horst Teltschik, w 1989 r. doradca kanclerza Kohla o powstaniu Muru Berlińskiego: Helmut Kohl nieustannie telefonował do Busha, Mitteranda, Thatcher, Gorbaczowa. W gruncie rzeczy wszystkim zależało wtedy, aby zachować spokój. To, w jakim kierunku sprawy pójdą dalej politycznie, było w tych pierwszych dniach drugorzędne.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]