Ładowanie...
Gangster i ksiądz

Ileż to już razy pisano o nim: "kino jest jego religią"? Jak bardzo wrosła w świadomość widza prywatna mitologia tego twórcy: drobnego, astmatycznego chłopca z nowojorskiej Małej Italii, który służył do Mszy, spędził rok w seminarium duchownym, po czym zakochał się w dziewczynie i odkrył, iż jego prawdziwą świątynią jest kino? "Gangster i ksiądz" - tak zwykło się określać iście schizofreniczną osobowość twórczą Martina Scorsesego, który przyglądając się z bliska szaleństwu i przemocy, widział w nich nie tylko kryminalny folklor ulicy, ale prawdziwą naturę człowieka - błądzącego, niedopasowanego do swojej grupy społecznej, walczącego ze swymi obsesjami. Zawsze jednak, czy to kręcąc "Wściekłego byka", czy "Wiek niewinności", czy "Gangi Nowego Jorku", czuł się spadkobiercą dawnego kina, a może nawet wdzięcznym dłużnikiem jego rozmaitych tradycji. Swój dług zwykł oddawać z ...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]