Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W wydanej z okazji pielgrzymki Benedykta XVI książce dziennikarka Isabelle de Gaulmyn pisze: "Dla kruszącego się u podstaw Kościoła i dla społeczeństwa, w którym zanika chrześcijaństwo, taki Papież może być pomocą w odbudowie jego fundamentów". Bo te fundamenty nie są w najlepszym stanie. Dramatycznie spada liczba powołań: rocznie wyświęca się ok. stu kapłanów. W większości diecezji jeden ksiądz opiekuje się kilkoma parafiami. Odprawianiem pogrzebów i udzielaniem Komunii św. zajmują się świeccy. W kościołach paryskich, nawet w Notre-Dame czy Sacré-Coeur, Msze celebrują duchowni z Afryki i Azji. Spowiadają Polacy.
Z badań instytutu badań społecznych IFOP wynika, że spośród 40 milionów katolików (stanowiących dwie trzecie populacji Francji), zaledwie 5 proc. regularnie uczestniczy w niedzielnych Mszach. 10 proc. deklaruje obecność na Eucharystii raz do roku. Ponad 50 proc. nie uczestniczy w liturgii wcale. Co więcej, uważają, że nie jest to konieczny warunek bycia katolikiem.
Z sondażu opublikowanego przez katolicki tygodnik "Pelerin" wynika, że zeświecczeniu uległy największe święta. Boże Narodzenie jest uroczystością religijną zaledwie dla
14 proc. Francuzów. 53 proc. uważa je za święto rodzinne, a 29 proc. - za święto dzieci.
We Francji stale rośnie wskaźnik rozwodów i akceptacja dla eutanazji, aborcja jest legalna. Obowiązująca od ponad stu lat ustawa o rozdziale Kościoła od państwa odmawia religii prawa do obecności w życiu publicznym: Kościoły nie mają osobowości prawnej, państwo nie uznaje dyplomów kościelnych uczelni, a telewizja publiczna nie może transmitować wydarzeń religijnych. Niedawno wprowadzono zakaz noszenia w szkołach i instytucjach państwowych wyraźnych symboli religijnych - chust muzułmańskich, żydowskich jarmułek, krzyży.
Największy spadek notowań Kościół katolicki we Francji odnotował na początku lat 70. Komentatorzy przypisują to Pawłowi VI i encyklice "Humanae vitae". "Francuzi rozwiedli się z instytucją Kościoła, bo nie spodobała im się wyłożona w niej etyka seksualności" - pisze katolicki dziennik "La Croix".
Przełomem miały być Światowe Dni Młodzieży z Janem Pawłem II w Paryżu w 1997 r. Ks. Leszek Jakoniuk, spowiednik z Notre-Dame, określa to wydarzenie "zastrzykiem wiary dla młodego pokolenia, które wreszcie nie bało się publicznie pokazać". Kościół we Francji szuka dziś nowych środków, by zaproponować wiarę społeczeństwu. Biskupi dbają o oprawę liturgii i przyciągają młodych za pośrednictwem internetu i sieci komórkowych (można np. zamówić SMS-y informujące o istotnych wydarzeniach). Coraz prężniej działają wspólnoty i ruchy religijne.
"Uważam, że naród, który lekceważy spuściznę etyczną, religijną i duchową swojej historii, popełnia zbrodnię" - mówił przed kilkoma miesiącami w Rzymie Nicolas Sarkozy, lansując tzw. "pozytywną świeckość", uznającą istnienie religii w społeczeństwie za atut. Jego wystąpienie przyjęto we Francji z oburzeniem. Francuscy katolicy czekają na papieską reakcję.