Ładowanie...
Angielski pacjent

W pamięci nie zostaną zapierające dech w piersiach akcje, bajeczne dryblingi, kapitalne interwencje bramkarzy czy fenomenalne uderzenia (owszem, zdarzyło się Pickfordowi powstrzymać strzał Havertza z dystansu, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni) - w pamięci zostaną twarze. Trudno je przy tym nazwać po prostu uśmiechniętymi, radosnymi, trudno mówić, że są to twarze ludzi zwyczajnie szczęśliwych. Kiedy się patrzyło, jak Anglicy przeżywają mecz z Niemcami, kiedy się widziało, co dzieje się na obliczu Harry’ego Kane’a, gdy w końcu, przy czwartym na tym turnieju podejściu, zdobył wreszcie bramkę - ale zwłaszcza, kiedy się patrzyło na emocje zamrożonego w ułamku sekundy strzelca pierwszego gola Raheema Sterlinga, po którego błędzie i wyjściu Thomasa Mullera sam na sam z Pickfordem Niemcy powinni byli wyrównać; kiedy się patrzyło w rozszerzone źrenice jednych, kiedy się próbowało przebić...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Kup roczny dostęp do strony TygodnikPowszechny.pl i odbierz w prezencie książkę Michała Okońskiego "Światło bramki". Nie czekaj, oferta ograniczona! Sprawdź →
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Kup książkę
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]