Aktywiści klimatyczni radykalnie nieskuteczni

Na pewno osiągnęli jedno: rozpoznawalność. Filmiki, na których kierowcy atakują protestujących, świetnie nadają się do rozemocjonowanego świata mediów społecznościowych.

24.04.2023

Czyta się kilka minut

Policjant odkuwa od ulicy jednego z protestujących, Berlin, 24 kwietnia 2023 / TOBIAS SCHWARZ/AFP/East News

Działacze grupy Ostatnie Pokolenie czas wybrali celowo: poniedziałek rano, ludzie jeszcze zaspani, a często już spóźnieni. Trzeba odwieźć dzieci i dotrzeć do pracy. W tym czasie blokowanie obwodnicy Berlina to proszenie się o problemy i przebieg protestów łatwo było przewidzieć. W korku zawsze znajdzie się kierowca, któremu puszczą nerwy. Najpierw jest krzyk, później ciąganie protestujących ku poboczu. Tyle że część z nich przykleja sobie ręce do jezdni klejem „kropelką”...

Jeszcze kilka lat temu na niemieckie ulice wychodziły setki tysięcy ludzi: inspirowany Gretą Thunberg ruch klimatyczny Fridays for Future organizował masowe pokojowe marsze. Było głośno – i nieskutecznie. Niemiecka transformacja energetyczna ugrzęzła bowiem w labiryntach kafkowskiej biurokracji. Powstaje za mało farm wiatrowych i solarnych, by zielona energia zastąpiła tę ze źródeł konwencjonalnych. W 2022 r. najwięcej, bo 33,3 proc. energii powstało w Niemczech z węgla. W 2023 r. węgiel może być jeszcze ważniejszy, bo w kwietniu wyłączono ostatnie reaktory jądrowe. W efekcie Niemcy odpowiadają za największe emisje CO2 w Unii.

Dlatego Letzte Generation chce wymusić na rządzie natychmiastowe działania, m.in. limit prędkości do 100 km/h na autostradach, ogólnodostępny miesięczny bilet na wszystkie połączenia kolejowe w kraju w cenie 9 euro i powołanie przy rządzie rady społecznej, która opracuje plan zakończenia spalania gazu i węgla do 2030 r.

Ruch na pewno osiągnął jedno: rozpoznawalność. Filmiki, na których kierowcy atakują protestujących, świetnie nadają się do rozemocjonowanego świata mediów społecznościowych. Działania ruchu dzielą Niemców na jego radykalnych zwolenników lub radykalnych przeciwników. Tych drugich jest znacznie więcej. Blokowanie ulic krytykują nawet mniej radykalne ruchy klimatyczne i politycy Zielonych. Co wydaje się tylko motywować Ostatnie Pokolenie do kontynuacji swych działań. Spirala złości i wzajemnych pretensji będzie dla Niemiec coraz większym problemem. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz mieszkający w Niemczech i specjalizujący się w tematyce niemieckiej. W przeszłości pracował jako korespondent dla „Dziennika Gazety Prawnej” i Polskiej Agencji Prasowej. Od 2020 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 18-19/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Radykalnie nieskuteczni