Złota 2. Felieton Hanny Krall

27.06.2022

Czyta się kilka minut

dekalogwartosci.com / Andrzej Wiktor /
dekalogwartosci.com / Andrzej Wiktor /

Wrócili na Złotą. Są w oknach, od dominikanów i od frontu.

Na pierwszym piętrze – Poetka, właścicielka domu. Ulicy przygląda się. Dziwi się, ale nie bardzo.

Przed wejściem – bar, stoliki stoją, na bramie złotnik się ogłasza. Nie było ich tutaj. Michalina była na parterze, dozorczyni odwieczna.

Niech będzie i bar, w gruncie rzeczy jest jej wszystko jedno.

Na drugim piętrze – rodzice, mąż, nawet brat, sławny filozof, z Paryża przyjechał.

Na trzecim – nikogo w oknach, ajenta ubezpieczeń nie ma w domu. Żony też nie ma, ani żadnej z córek. (Trzy były. Najmłodsza, najładniejsza z nich, w fokach paradowała i w futrzanym toczku, zdjęcie sobie w tych futrach zrobiła na Krakowskim Przedmieściu. Średnia studiowała we Lwowie obce języki i do domu wpadała tylko na chwilę, a trzecia od razu z Lublina się wyniosła. Ta najstarsza, co córeczkę miała z lekkim zezem).

Pod trzecim, naprzeciwko, pojawił się Poeta. Też w oknie, na fotografii. Chociaż tymi zdjęciami w oknach światło ludziom zasłaniają.

Nie mieszkał tutaj, ale nie mogło go na wystawie zabraknąć.

Wystawa jest z okazji rocznicy.

Kilka było ewentualnych rocznic.

Na przykład chrzest. Dziewiętnastego maja się ochrzciła, a dwudziestego otworzono wystawę. Osiemdziesiąt trzy lata… Niezbyt okrągło jak na jubileusz.

Ukończenie wiekopomnego dzieła przez Emila Meyersona, brata Poetki. Sto piętnaście lat, trochę lepiej.

I osiemdziesiąt… W lipcu? W sierpniu? Nie wiadomo dokładnie. W tym roku, od jej śmierci, dokładnie osiemdziesiąt lat.

Ukończywszy dzieło napisał list. Jego system, pisał, obejmuje całkowitą wiedzę ludzką o świecie zewnętrznym.

Nie jest megalomanem, zapewnił. W książce powinien być odblask wiecznej prawdy – i jest, w jego systemie.

Jakiś czas temu był pewny, że praca jest ukończona. Już korektę robił – i naszły go wątpliwości. Musiał przestudiować pewne rzeczy nieco dokładniej, studia zajęły mu czternaście lat.

Książka ukaże się niebawem.

Przeprasza, że list jest taki długi. Teraz napije się rumianku i pójdzie spać.

Poetka pisała krótsze listy.

Była na cmentarzu.

Próbuje czytać, ale jak kończy książkę, nie pamięta, co było na początku.

Nie śpi po nocach. Krąży po mieszkaniu i rozmawia ze swoim mężem. Którego grób jest na fotografii, zrobiła ją wczoraj, z pewnym trudem.

Wystawa:

Rodzice. Pisarka (miała wpływ na poglądy Elizy Orzeszkowej) i kupiec – społecznik.

Mąż. Lekarz, na pogrzebie było kilka tysięcy osób.

Syn. Legionista i też lekarz. Zaraził się gruźlicą od pacjenta.

Pierwsza synowa. Studentka, umarła po porodzie.

Druga synowa. Aktorka, zastrzeliła się na grobie męża.

Brat. Filozof, Albert Einstein zachwycał się jego pracami.

Józef Czechowicz. Poeta, przyjaciel, młodszy o czterdzieści lat.

Pismo „Izraelita”. Nie lubiło chałatów i pejsów. Postępowe było.

Polskość Poetki.

Żydowskość Poetki.

Gorycz Poetki (...Twych pragnień, dążeń, żydowski Narodzie / Nikt widzieć nie chce...).

Jaskółki. Sto sześćdziesiąt ptaków na ścianach, planszach, konstrukcjach, między eksponatami.

Z wierszy przyfrunęły.

Dlatego już ich nie ma na Starym Mieście.

Dlaczego ochrzciła się?

Dlaczego ochrzczona poszła do getta?

Dlaczego wybrała żydowską śmierć, skoro tak wytrwale wybierała polskość?

Prawnuczka nie rozumie i już nie ma kogo spytać.

Urzędniczkę na cmentarzu spytała o grób. Matka matki… tłumaczyła z pewnym zażenowaniem.

Trzeba znaleźć Matejkę, poradziła urzędniczka, i skręcić w lewo.

Znalazła Matejkę. Skręciła. Napisała wiersz:

…czarny granit

lekko pochylony

Imię i nazwisko

żona lekarza. Żyła lat 26

Zapaliłam świeczkę,

świeciło słońce…

zapaliłam papierosa

i biegłam ścieżkami żeby zdążyć na Pendolino

Dlaczego nie powiedziała o grobie swojej matki? Której nie zdążyła poznać. Która żyła 26 lat…

Nie wiadomo dlaczego i nie ma kogo spytać.

Pisze wiersze, jakich nie napisałaby jej prababka.

Podróżowałam w upale

przez dziurę w płocie

przy bramie z gwiazdą Dawida…

w strachu biegnącym w sercu

Albo:

O, kurna, takiej fuchy jeszcze nie miałem –

powiedział człowiek

na górce pod głogiem

kopiąc grób naszej suce

Znowu Matejko. Na Złotej, na trzecim piętrze, w dawnym mieszkaniu ajenta ubezpieczeń. Nad kanapą, na której zwykł odpoczywać właściciel pracowni.

Przy stołach siedzą jubilerzy i robią ze złota i drogich kamieni rzeczy wykwintne.

W starej maszynie do pisania jest kartka z wierszem Józefa Czechowicza.

Obraz nad kanapą przedstawia Unię Lubelską. Stoi król, klęczy kasztelan, biskup odczytuje przysięgę. Jest krzyż, miecz, złoto i purpura. Jest polskość, do której garnęła się Poetka.

Na lewo od Matejki wisi obraz. Właściciel pracowni zamówił go u malarza-amatora. Na obrazie jest brodaty Żyd, w jarmułce i z pękatą sakiewką.

Żyd, który przynosi szczęście w interesach.

Który przynosił wstyd redaktorom „Izraelity”.

Nie jest to ajent ubezpieczeń.

Ajent miał krótko przystrzyżoną brodę i nosił melonik. Czasami nawet cylinder nosił, jak jechał na ślub któregoś z braci.

Najmłodsza córka, ta elegantka, odkręciła z wejściowych drzwi tabliczkę z nazwiskiem. Wyjęła z pojemniczka mezuzę – rulonik z modlitwą i wzięła pudło z cylindrem. Z ręcznym bagażem, który pozwolono zabrać, zeszła na Rynek…

…Czasami tylko zaskrzypi podłoga

to oni przechadzają się powoli

pociągając zmęczonymi nogami

przejdą

cicho sprawdzą

czy drzwi zamknięte

czy nikt nie chory…©

„Lustra. Franciszka Arnsztajnowa”, Muzeum Narodowe w Lublinie, kuratorzy wystawy: Anna Marcińczak i Aleksander Wójtowicz.

Fragmenty wierszy Olgi Stokłosy z tomu „do siebie biec”, Kraków 2013.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Pisarka i reporterka związana z „Życiem Warszawy”, „Polityką” i „Gazetą Wyborczą”, a od grudnia 2020 r. felietonistka „Tygodnika Powszechnego”. Laureatka wielu nagród, odznaczona Orderem Ecce Homo za „popularyzację uniwersalnych wartości moralnych”,więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 27/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Złota 2