Serce dżdżownicy. Felieton Hanny Krall

11.07.2022

Czyta się kilka minut

dekalogwartosci.com / Andrzej Wiktor /
dekalogwartosci.com / Andrzej Wiktor /

Poblano jest w czwartek. Meksy­kańska papryka wyhodowana w ­Pueblo, syn ją uwielbia.

W środę bakłażan, a w piątek takeaway z McDonalda.

Syn bardzo pilnuje porządku dań, dlatego zawsze wie, jaki dzień dzisiaj. Poblano? Więc jest czwartek.

Shannon, pracownica społeczna, powiedziała, że powinni pomyśleć o przyszłości. Starzeją się i jeśli coś się z nimi stanie…

Tak, wiedzą, że się starzeją.

Tak, przyszłość ich syna to residential home.

Trudno im o takim domu poważnie myśleć. Syn prawie nie mówi, będą go uważali za głupka, a on więcej wie niż wielu normalnie mówiących.

Nikt nie będzie wiedział, ile wie.

Nikt nie będzie wiedział, jak bardzo lubi się uczyć.

Wczoraj uczyli się o teleskopie Hubble’a i oglądali mgławicę, Filary Stworzenia. Tak niezwykłe, że trudno patrząc na nie, nie uwierzyć w Boga. Syn długo im się przyglądał. God…, powtórzył za nią. God… Co rozumiał przez to, nie ma pojęcia.

Ani co ona przez to rozumie.

Dostała maila od prezydenta Bidena. Prosiła o większą pomoc dla Ukrainy i jej odpowiedział.

Dear Mrs Hrabowski, pisał prezydent, the prayers of the world are with the brave and proud people of Ukraine, as they defend their country…

Modlitwy świata są z bohaterskim, dumnym narodem…

Kiedyś pisała listy znacznie częściej. Do prezydentów, gubernatorów, sędziów i do gazet… O wszystkim. O autyzmie, o karze śmierci, o przyjęciu Polski do NATO. Ma jeszcze swój list do „New York Times’a”. Zdaje się, że pierwszy stanowczy głos w sprawie NATO, jeśli nie liczyć wystąpień Madeleine Albright.

Odezwała się po masakrze w Teksasie – kiedy dowiedziała się, że zabójca kupił legalnie broń. Miał osiemnaście lat, kupił ją w dniu urodzin.

Zadzwoniła do Kalifornii i Wirginii, do sędziów, którzy obniżyli wiek zakupu broni z dwudziestu jeden lat do osiemnastu. To wy jesteście sprawcami tej zbrodni! Krzyczała do automatycznych sekretarek stanowych sądów. Robiła z siebie wariatkę, która nie potrafi nad sobą zapanować, ale trudno, musiała im to wykrzyczeć.

Dżdżownice nie mają oczu ani płuc, ale mają serca, dowiedzieli się, ona i syn. Może nawet kilka serc – wszystko zależy od definicji. Mają po pięć par łuków tętniczych, a każdy łuk to swoiste serce. No to mają po dziesięć serc. Albo w ogóle serc nie mają. Jeśli serce musi mieć komory, to niestety, żaden z łuków tętniczych sercem nie jest.

Musi coś sprostować.

Napisałam w „Synapsach”, że przed szkołą numer osiemnaście rosły piwonie. Jak słusznie przypomniała jej Agnieszka, lekarka mająca trzy specjalizacje, przed osiemnastką piwonii nie było. Były, owszem, ale w dwunastce, i to na tyłach, na środkowym okrągłym klombie.

Osiemnastka była przy ulicy Czerwonych Sztandarów.

Był i pomnik – dumnie kroczące postacie ze sztandarami, stąd nazwa. Po zmianie ustroju chcieli go zburzyć, ale mieszkańcy pomalowali pomnik, umieścili napis – Make love, not war – i poświęcili Jimmiemu Hendrixowi. Pilnowali Hendrixa dzień i noc, i pomnik ocalał. Ostatnio znowu chcą Czerwone Sztandary wysadzić w powietrze – Instytut Pamięci Narodowej uważa, że są to sztandary komunistyczne.

Władze miasta – że nic podobnego. To całkiem inna czerwień niż myśli IPN. Z PPS-em związana, z działaczami, którzy tworzyli Legiony Polskie! Niewinne, antyrosyjskie sztandary to są.

Walka o pomnik nie jest skończona.

Parę dni temu ktoś go oblał czerwoną farbą.

Zwolennik Putina, ocenił historyk, dyrektor miejscowego muzeum.

Myślała o chłopcu z autyzmem, innym niż ma jej syn. Chłopiec umiał mówić. Mówił i mówił, nie zwracając uwagi na słuchających. O samolotach przeważnie, bo miał o nich ogromną wiedzę.

Znalazła go na Facebooku. Są tam samoloty i dużo bezdomnych kotów i psów.

Byli w planetarium. Astronom Sara Seager opowiadała o planetach poza naszym układem słonecznym. Bada ich atmosferę – czy jest tam para wodna i tlen.

Przytoczyła słowa poety Ralpha Emersona: nauka nie wie, jak bardzo jest zadłużona w wyobraźni, science does not know its debt…

Emerson był właścicielem jeziora Walden Pond, które oboje z synem bardzo lubią. Zwłaszcza lubią chatę nad jeziorem, którą zbudował Thoreau, filozof, przyjaciel Emersona. W drewnianej chacie jest kominek, łóżko, krzesło i stół. Thoreau mieszkał w niej dwa lata i dwa miesiące. Żył prostym życiem, kontemplował i słuchał odgłosów lasu. Tak naprawdę jest to replika, autentyczna chata stała po drugiej stronie jeziora.

Lubią spacery dookoła Walden Pond. Przypominają drogę wokół Morskiego Oka, ale jest mniej kamieni.

Po powrocie z Walden Pond upiekła i zamroziła kaczkę.

Kaczka ma dużo żelaza, była na wyprzedaży, termin spożycia kończył się po dwóch dniach.

Ma w ogrodzie dużo chwastów. Powinna je wyrwać, bo rosną, gdzie nie powinny, ale jak zna się ich nazwy, to przestają być chwastami.

Czy złocień marunę można nazwać chwastem i go wyrwać?

Motyle lecą do Meksyku przez całą Amerykę, a potem wracają. Muszą w drodze czymś żywić się, więc zasiała milkweed, roślinę dla motyli.

Myśli o moim mężu – co jej kiedyś o nim napisałam.

Że napalił w kominku i było trochę dymu.

Że piliśmy wino na tarasie.

Że smakowały mu placki pani Oksany z jakichś specjalnych ziemniaków…

Chciałaby spytać – jakie ziemniaki to były?

Nie Idaho?

Szarawe czy złote, z Yukonu? Yukon bywa w sklepach, ale nie gold.

Białe były czy raczej czerwone?

Podłużne? Okrągłe?

No, jakie?

Od razu chciała o to spytać, ale zapomniała. ©

Bohaterką tekstu jest Maria H., o której pisałam w „Synapsach Marii H.”. Lubię jej listy. Lubię pisać o niej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Pisarka i reporterka związana z „Życiem Warszawy”, „Polityką” i „Gazetą Wyborczą”, a od grudnia 2020 r. felietonistka „Tygodnika Powszechnego”. Laureatka wielu nagród, odznaczona Orderem Ecce Homo za „popularyzację uniwersalnych wartości moralnych”,więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 29/2022