Ładowanie...
Żeby nie ględzić. Edytorial ks. Adama Bonieckiego

Co jakiś czas pojawia się wiadomość, że na lekcje religii chodzi mało młodych ludzi lub – prawie nikt nie chodzi. Nie przepisuję tu tych danych, bo są wciąż fragmentaryczne, ale przecież wiem, że sytuacja jest – mówiąc oględnie – kiepska. Wiem, że z „chodzenia na religię” rezygnuje wielu i nawet jeśli wiadomości złe dla Kościoła są w mediach częściej eksponowane, to i tak pokazują one tendencję dość powszechną – niezadowolenia z lekcji religii. Nie pomoże tu żadne oburzenie biskupa na uczniów ani środki administracyjne używane dla powstrzymania odpływu. Oczywiście kontekst kulturowy i miejsce w nim religii dynamicznie się zmieniają, a młodzież – sekularyzuje. Zajmuję się tu wyłącznie tymi, którzy może by i poszli, ale… No właśnie, jakie jest to „ale”?
Nawet jeśli odgrywa tu rolę stosunek do przedmiotu nieobowiązkowego i chęć uwolnienia się od niekoniecznego ciężaru, to trudno...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Kup książkę
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]