Reklama

Ładowanie...

Upił w operze

15.01.2015
Czyta się kilka minut
Przez brytyjskie media przytoczyła się debata o uzależnieniach wśród filharmoników. Okazuje się, że nie tylko rockmani potrafią się koncertowo napić. W Polsce nie jest inaczej.
Kieliszek czerwonego wina / Fot. z domeny publicznej
Kieliszek czerwonego wina / Fot. z domeny publicznej
P

Pianino się upiło, nie ja” – śpiewał Tom Waits w swoim słynnym, knajpianym przeboju. Ten wers można sobie było ostatnio zanucić przy okazji debaty, która przetoczyła się przez brytyjskie media. Co ciekawe, pretekstem do dyskusji o muzyce i używkach nie była wcale okrągła rocznica festiwalu Woodstock czy kolejne zatrucia na koncertach amerykańskich gwiazd clubbingu. Zapalnikiem stał się dokument „Addicts Symphony” („Symfonia uzależnionych”) wyemitowany przez stację BBC. Producenci pokazali w nim grupę wyjątkowo uzdolnionych instrumentalistów, których kariery załamały się pod wpływem nałogu.

Ujęcia, w których elegancko ubrana wiolonczelistka opowiada o potrzebie mieszania porannej kawy z wódką, byleby tylko przezwyciężyć sceniczną tremę, uderzają z dużą siłą. W końcu przyjęło się już, że w filharmonii można ewentualnie skosztować szampana. Otóż nic bardziej mylnego.

–...

10838

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]