Ukraińcy i ochrona zdrowia: pomoc tylko doraźna

Z jednej strony jest pospolite ruszenie lekarzy, pielęgniarek, ratowników – wolontariuszy dyżurujących w punktach medycznych lub ogłaszających bezpłatne terminy udzielania pomocy. Z drugiej – obietnice rządu o pełnych uprawnieniach do korzystania z publicznej opieki medycznej przez uchodźców, które dobrze wyglądają jedynie na papierze.

21.03.2022

Czyta się kilka minut

Prowizoryczny punkt medyczny na Dworcu Wschodnim, zorganizowany przez Szpital na Solcu. Pracują w nim wolontariusze. Warszawa, 8 marca 2022 r. / FOT. Karina Krystosiak/REPORTER /
Prowizoryczny punkt medyczny na Dworcu Wschodnim, zorganizowany przez Szpital na Solcu. Pracują w nim wolontariusze. Warszawa, 8 marca 2022 r. / FOT. Karina Krystosiak/REPORTER /

Kryzys uchodźczy trwa od czterech tygodni, a do Polski przyjechały już ponad 2 miliony obywateli Ukrainy. Wiadomo na pewno, że zdecydowana większość z nich zostanie w Polsce. Mieszkania, praca, wsparcie socjalne, edukacja, ochrona zdrowia – to wyzwania, którym musimy sprostać. Pilnie.

Jak nam idzie do tej pory? Biorąc pod lupę tylko ochronę zdrowia – nie najlepiej. Z jednej strony jest pospolite ruszenie lekarzy, pielęgniarek, ratowników – wolontariuszy dyżurujących w punktach medycznych lub ogłaszających bezpłatne terminy udzielania pomocy doraźnej Ukraińcom. Z drugiej – obietnice rządu o pełnych uprawnieniach do korzystania z publicznej opieki medycznej przez uchodźców, które dobrze wyglądają jedynie na papierze.


ATAK NA UKRAINĘ: CZYTAJ WIĘCEJ W SERWISIE SPECJALNYM


Lekarze alarmują, że przepisy zapewniają Ukraińcom jedynie pomoc doraźną ze strony poradni POZ, z których pacjenci korzystają najczęściej: uchodźcy będą mogli udać się do lekarza ze swoim problemem zdrowotnym, ale nie będą mogli zapisać się do poradni i pozostawać pod jej opieką. To zaś spowoduje, że trudno będzie im zlecić badania, opracować kalendarz szczepień dla dzieci czy wystawić recepty refundowane. Leki pełnopłatne są drogie, a lekarze mają mocne podstawy do obaw. NFZ ma kilka lat na sprawdzenie zasadności przyznania przez lekarza refundacji (tak, absurdem jest, że to lekarz ma weryfikować, czy refundacja się pacjentowi należy) – jeśli uzna, że decyzja nie była właściwa, każe lekarzowi zwrócić kwotę nienależnej refundacji i nałoży karę. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce medycznej. Studiowała nauki polityczne i socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1997 roku rozpoczęła przygodę z dziennikarstwem, która trwa do dziś. Pracowała m.in. w „Życiu”, Polskiej Agencji Prasowej i… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 13/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Pomoc tylko doraźna