Reklama

Ładowanie...

Tytus potrzebny od zaraz

25.01.2016
Czyta się kilka minut
Dziwiłam się wątłym oklaskom po ostatniej premierze w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej. Przecież ten spektakl był skazany na sukces.
Ł

Łaskawość Tytusa” Mozarta wystawiona w Warszawie powstała w koprodukcji z jednym z najwyżej notowanych teatrów operowych w Europie, brukselską La Monnaie. Wyreżyserował ją Ivo van Hove, słynny ze scenicznych adaptacji arcydzieł filmowych, między innymi „Szeptów i krzyków” Bergmana i „Teorematu” Pasoliniego. Ten sam van Hove, który współpracował z Davidem Bowiem przy musicalu „Lazarus”, wystawionym w Nowym Jorku w listopadzie 2015 r. Głównym zaś bohaterem miała być muzyka Mozarta. „Łaskawość Tytusa” to jego ostatnia opera seria, która wraca właśnie do łask muzyków i melomanów pod sztandarem niesłusznie zapoznanego arcydzieła.

No i jakoś nie zaiskrzyło. Premiera w Brukseli odbyła się przeszło dwa lata temu, straciła więc urok nowości. Straciła też posmak owocu zakazanego, bo co oszczędniejsi operomani już następnego dnia po przedstawieniu w Warszawie obejrzeli sobie transmisję...

4368

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]