Ładowanie...
Skąd się wzięła polska muzyka rozrywkowa

Na przełomie października i listopada 1992 r. na półkach amerykańskich sklepów płytowych pojawił się album w zgrzebnej okładce typu budget – pionowa fotografia portretowa, ujęta po bokach w grube pasy rozświetlonego błękitu. U góry na czarnym tle widniał napis „bob dylan”, u dołu – na takim samym tle „GOOD AS I BEEN TO YOU”. Z tyłu jeszcze jedno zdjęcie, tym razem sześć lat wcześniejsze, tytuły piosenek, kilka zdawkowych informacji. Koniec. Ani słowa nie tylko o miejscu i czasie nagrania, ale również o autorstwie poszczególnych utworów.
Niedawny noblista od dekady borykał się z nierówną formą twórczą. Na kolejnych płytach pojawiały się wówczas klejnoty otoczone wianuszkiem utworów jak na niego przeciętnych, a jeśli niezłych, to zagranych bez przekonania. Pisanie piosenek stawało się coraz większą katorgą. Pod koniec lat 80. udało mu się wreszcie stworzyć serię...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]