Reprywatyzacja: likwidacja problemu zamiast jego rozwiązania

Założenia tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej, przedstawione przez Ministerstwo Sprawiedliwości są dobre dla lokatorów i państwa, złe dla byłych właścicieli.

15.10.2017

Czyta się kilka minut

Lokatorów chroni zakaz zwrotu nieruchomości w naturze i zakończenie postępowań reprywatyzacyjnych, ustawa uniemożliwi zatem skandaliczny proceder czyszczenia kamienic.

Interes finansowy państwa jest zabezpieczony, ponieważ wypłacane rekompensaty wyniosą maksymalnie 20-25 procent wartości upaństwowionych nieruchomości. Dodatkowo właściciele nie otrzymają odszkodowań za czas, kiedy nie mogli korzystać ze swoich nieruchomości, choć państwo polskie zazwyczaj pobierało w tym czasie (a było to kilkadziesiąt lat) pożytki z tych nieruchomości - na przykład odpłatnie je wynajmowało.

Problem mają jedynie byli właściciele. Nie odzyskają swoich nieruchomości, a nadzieja na uzyskanie choćby części ich wartości może okazać się płonna. Jak kilkakrotnie podkreślał w czasie konferencji prezentującej ustawę wiceminister Jaki, rekompensaty będą wypłacane, o ile budżet będzie na nie stać. Przy czym, jak również podkreślił, pierwszeństwo będą miały zawsze aktualne potrzeby budżetowe, w tym wypłaty z programu 500+. Ponieważ aktualne potrzeby są ogromne, nie wiadomo, czy i w jakiej części rekompensaty zostaną wypłacone.


Czytaj także: Paweł Bravo: Chichot Jakiego


Ustawa zawiera wiele mechanizmów, które są niezgodne z konstytucją. Nie pozwala dochodzić roszczeń reprywatyzacyjnych spółkom, a tylko osobom fizycznym. To niedopuszczalne zróznicowanie prywatnej własności na lepszą i gorszą. Niekonstytucyjnie ogranicza prawo dziedziczenia - rekompensaty mogą oczekiwać tylko wstępni o zstępni, choć krąg uprawnionych spadkobierców może być szerszy. Ale kto by się tym przejmował. Chyba wszyscy przyjęliśmy już za dobrą monetę narrację obozu rządzącego, że naruszenie podstawowych praw, a do takich należy prawo własności i dziedziczenia, jest absolutnie dopuszczalne, jeśli prowadzi do realizacji Dobra Narodu - oczywiście definiowanego przez aktualną władzę.

Ustawa reprywatyzacyjna, jak podkreślił minister Jaki, likwiduje problem reprywatyzacji. W rzeczy samej - likwiduje, zamiast rozwiązywać.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Prawnik, profesor Uniwersytetu Warszawskiego i praktykujący radca prawny. Zajmuje się filozofią prawa i teorią interpretacji, a także prawem administracyjnym i konstytucyjnym. Prowadzi blog UR (marcinmatczak.pl), jest autorem książki „Summa iniuria. O błędzie… więcej