Reklama

Ładowanie...

Pustki w Mieście Miłości

28.08.2017
Czyta się kilka minut
Najbardziej groteskowa miejscowość Azji Środkowej znajduje się w Turkmenistanie. Szkoda, że zadziwia tylko nielicznych.
Centrum Aszchabadu, 2015 r. RAMIL SITDIKOV / SPUTNIK / EAST NEWS
O

O szóstej rano bladoróżowy świt kładzie się na wzgórzach Kopet-dag, przytulonych do Aszchabadu od południa. Miasto dopiero przeciera oczy. Na ulicach pojawiają się pierwsi przechodnie. Od dworca kolejowego wędruję prostą jak linijka aleją imienia ekscentrycznego byłego prezydenta Saparmurata Nijazowa – Turkmenbaszy.

Władze kraju nie chcą turystów. Ci, którzy się pojawią, muszą wyłożyć krocie za wizę, organizację wycieczki, przejazdy, hotele. Nieliczni, jak ja, próbują prześlizgnąć się na tańszej wizie tranzytowej.

Wszystko mamy największe

Wśród swoich znaczeń nazwa stolicy ma jedno, które uwodzi. Turkmeńskie słowo „ashk” oznacza miłość, końcówka „abad” – zamieszkały. A więc: „miasto miłości”. Zbitka bezdźwięcznych głosek „sz” i „ch” brzmi jak baśniowe zaklęcie, kokietuje.

Z trudem znajduję tani hotel Syyahat. Do wytargowanej ceny...

8578

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]