Powrót do natury. Dzikiej
Powrót do natury. Dzikiej

Wioska nosi nazwę (o ile dobrze pamiętam) Kolonia Krystyna (Colônia Cristina). Dziś na obrzeżach Kurytyby, powstała na początku XX wieku. Emigrantom z Polski przydzielono kawał lasu, gdzie mieli się pobudować, zagospodarować, żyć. Kurytyba była mniejsza niż dziś, a więc i odległość od Kolonii większa niż dziś. Las nie był puszczą amazońską, ale wiedząc, jak szybko tam wszystko rośnie, sądzę, że las musiał być gęsty i oporny. Wykarczowali las, zaorali ziemię, obsiali, pobudowali domy, osiedlili się i siedzą do dziś. Po lesie nie ma śladu, dojazd do Kurytyby jest wygodny. Wieś schludna, zamożna i wciąż polska. Na niedzielę sprowadzają z Kurytyby księdza-Polaka i modlą się po polsku. Mówią po polsku, trochę gwarą i stylem z „Trylogii” pana Sienkiewicza. Tylko żal, że Colônia Cristina się starzeje. Młodzi się przenoszą do miasta, po portugalsku mówią lepiej niż po polsku. Ale opowieść o ...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Czytanie ze zrozumieniem
Ja przede wszystkim w kwestii
@zwp: ciekawe, co piszesz, ale wg mnie to nie to
ktoś tam się przesłyszał
o ślubowaniu ze zrozumieniem
Ekologia czy wiara...
Maciej, pełna zgoda, podpisuję się pod twym apelem
Na te 'intelektualne wygibusy
"Gdyby miarą zła i dobra
myśli nie kalkuluje
"dzika natura"