Polityczna pycha

17.10.2017

Czyta się kilka minut

Oddajcie więc cesarzowi to, co jest cesarskie, a Bogu to, co boskie”, mówi Jezus. Z tego jednak nie wynika, że Bóg nie ma nic do powiedzenia cesarzowi, a cesarz Bogu.

Prorok Izajasz, opowiadając o roli, jaką w historii Izraela odegrał król Cyrus, a więc polityk, wciąż przypomina, że dzieje świata nie są dziełem jedynie człowieka, ale przede wszystkim Boga, gdyż tylko dla Niego nic się nie zaczyna i nic się nie kończy: „Ja jestem Panem i nie ma innego”, mówi Bóg. A to znaczy, że Bóg łączy to, co dla nas jest początkiem, z tym, co wydaje się być końcem. Taki charakter ma również ludzkie działanie, jeśli tylko jest inspirowane przez Bożego Ducha. I za tę inspirację odpowiadamy.

Patrząc na poczynania chrześcijan, a konkretnie katolików zaangażowanych w politykę, przychodzi na człowieka ochota, by analogicznie do katechizmowych siedmiu grzechów głównych i siedmiu grzechów głównych duchowych sporządzonych przez Jana od Krzyża stworzyć listę siedmiu grzechów głównych politycznych. I tak mielibyśmy polityczną pychę, polityczną chciwość, ale i polityczną nieczystość, zazdrość, obżarstwo polityczne, gniew i lenistwo. Weźmy dla przykładu grzech pychy religijnej i odnieśmy do polityki.

Jan od Krzyża mówi: „Ponieważ początkujący czują się pełnymi zapału i gorliwości w rzeczach duchowych i ćwiczeniach pobożnych, z tej pomyślności (z powodu ich niedoskonałości) rodzi się pewien rodzaj ukrytej pychy, skutkiem której zaczynają oni nabierać niejakiego zadowolenia z samych siebie i z swoich uczynków, mimo iż prawdą jest, że rzeczy święte same z siebie rodzą pokorę. Z tego źródła wypływają próżne, czasem nawet bardzo próżne chęci rozmów o rzeczach duchowych z innymi. Często zresztą w tym celu, by innych nauczać, niż by się od nich uczyć. Gdy zaś napotykają u nich inny rodzaj pobożności niż ich własny, potępiają ich w swoim sercu, a nawet i zewnętrznie w słowach. Stają się wtedy podobni do owego faryzeusza, który chełpił się przed Bogiem ze swych czynów i pogardzał celnikiem (Łk 18, 11-12). (…) Czasem dochodzą te dusze do takiego stanu, iż pragną, aby nikt prócz nich nie był doskonały. Potępiają więc wszystkich przy każdej sposobności słowami i czynami, widząc źdźbło w oku bliźniego, a nie dostrzegając belki w swym własnym (Mt 7, 3). Przecedzają cudzego komara, a połykają swego wielbłąda (Mt 23, 24)”. Odnieśmy te słowa do współczesnych polityków.

 

Frans Timmermans mówi: „Musimy zrozumieć, że Unia Europejska to jest projekt nie ekonomiczny, tylko polityczny, z mocnym moralnym fundamentem. Unia powstała nie po to, by wprowadzić wspólną walutę, jednolity rynek czy znieść kontrole graniczne. Powstała, by w Europie nigdy więcej nie wybuchła wojna”. A Donald Tusk dopowiada: „Wielu uważa, że w ONZ pracują politycy, dla których etyka jest ważniejsza niż własne interesy. Pokażmy im, że ich zaufanie jest uzasadnione”. Oczywiście mamy opinie przeciwne. Za którymi optujemy? ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 43/2017