Obowiązek mniejszości

O Rosyjskiej encyklopedii katolickiej jeden z moskiewskich historyków napisał, że uderza w mity, jakie w Rosji krążą wokół katolicyzmu. Ale dzieło narusza też mity, jakie w Polsce krążą wokół Rosji i prawosławia.

04.05.2006

Czyta się kilka minut

To pierwsza rosyjska encyklopedia katolicka. Podobną publikację planowano na początku XX w., kiedy wśród rosyjskich elit panowało zainteresowanie zachodnim chrześcijaństwem, ale realizację idei uniemożliwiła rewolucja. Dopiero pierestrojka przyniosła wolność religijną, odrodzenie prawosławia, a także katolicyzmu, który w tym kraju miał sięgającą średniowiecza historię i wywarł niemały wpływ na kulturę.

W 1996 r. powrócono do przedrewolucyjnych planów. Intelektualiści, skupieni wokół polskiego franciszkanina o. Grzegorza Ciorocha, pragnęli dać rzetelny obraz Kościoła katolickiego: jego historii, struktur, teologii, liturgii, nauki społecznej, świętych itd. Encyklopedia jest dziełem koniecznym, bo - jak przypomina Igor Baranow, który prezentował w Krakowie nowy tom - na skutek kilkudziesięcioletniej ateizacji przeciętny Rosjanin ma mętne wyobrażenie o chrześcijaństwie, szczególnie zachodnim. Nic dziwnego, skoro radzieckie encyklopedie informowały np., że dominikanie to obywatele Dominikany. Pod koniec lat 90. katolicyzm rosyjski musiał przede wszystkim wykształcić aparat terminologiczny. Choćby przyswoić Rosjanom niezrozumiałe dla nich dogmaty (przyczyną wielu mitów bywa niekiedy sam język - dogmat o nieomylności papieża poprzez swoją etymologię większość Rosjan rozumie jako... dogmat o bezgrzeszności następcy Piotra; podobne przykłady można mnożyć).

Encyklopedia to dzieło 250-osobowego zespołu uczonych rosyjskich i zachodnich, katolików i prawosławnych (także Polaków). Patriarchat Moskiewski zamówił ją do swoich seminariów, trafiła także do ważniejszych bibliotek uniwersyteckich Rosji. Zdaniem Baranowa publikacja pomoże Rosjanom poznać ich historię, zrozumieć, że należą do kultury europejskiej (w minionych wiekach kultura i katolicyzm bywały synonimami), bo wiele uwagi poświęca kulturotwórczej roli zachodniego chrześcijaństwa. Nie dziwią więc hasła "Gogol", "Dostojewski", "Wienedikt Jerofiejew" (przed śmiercią przyjął katolicyzm), a nawet... "Kreml", tworzony także przez architektów włoskich.

Dzięki Encyklopedii możemy też zrozumieć, co się dziś dzieje w Kościele na Wschodzie. Czytając hasła "Gorbaczow" czy "Jelcyn" - przywołuję je, by pokazać skalę przedsięwzięcia - w pełni ogarniamy dynamikę przemian politycznych i religijnych. Przyniosły one nie tylko konflikty między Kościołem prawosławnym i katolickim, omawiane w Encyklopedii, ale przede wszystkim nadzieję - o czym świadczy zarówno współpraca uczonych prawosławnych i katolickich, jak i uznanie dla Encyklopedii wyrażone przez Patriarchat. ,,Tym dziełem katolicy obecni na ziemi rosyjskiej w ciągu kilku wieków - zwrócił się Jan Paweł II do redaktorów Encyklopedii, którzy w 2002 r. prezentowali mu pierwszy tom - chcą potwierdzić swój zamiar życia ramię w ramię z wielką rosyjską kulturą, aby prowadzić z nią pomyślny i owocny dialog dla dobra narodu, który ją stworzył". Przed kilkoma miesiącami drugi tom wręczono Benedyktowi XVI.

Ale najważniejsze są opinie Rosjan. W jednej z licznych recenzji, jakie ukazały się w rosyjskiej prasie, czytamy: ,,Przeważająca część chrześcijan na świecie to katolicy. Zwykliśmy mówić »przytłaczająca większość«. Ale Encyklopedia nikogo nie przytłacza, lecz po prostu informuje. Może to właśnie jest duch współczesnego katolicyzmu: wyważony w sądach, pełen spokoju, życzliwości, otwartości i pozbawiony natarczywości".

Wkrótce ukaże się trzeci tom (do litery "p", z hasłami "papież", "Polska" i "Putin", choć nie zgłosił się jeszcze autor chętny do napisania tego ostatniego), za kilka lat - czwarty, zarazem ostatni.

Podczas krakowskiej prezentacji Igor Baranow wydawał się zaskoczony pytaniem, czy łatwo być katolikiem w Rosji. "Katolik - odpowiedział - jest takim samym obywatelem jak inni". Jego katolicyzm jest świadomym wyborem: ochrzcił się w czasach pieriestrojki, mając 27 lat, jego rodzice nie praktykują, siostra wyznaje prawosławie. Baranow kieruje moskiewskim wydawnictwem franciszkanów, wydawcą Encyklopedii (moskiewscy franciszkanie wydali m.in. dwutomowy wybór pism Jana Pawła II i dzieła Józefa Tischnera, o czym pisaliśmy w "TP"), tłumaczy polską literaturę. Na pytanie, czy łatwo być katolikiem w Rosji, Baranow cytuje więc słowa kard. Ratzingera z 2004 r.: ,,Los społeczeństwa zawsze zależy od twórczych mniejszości". I dodaje: "Obowiązkiem i powołaniem katolików w Rosji jest za taką mniejszość się uważać".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2006