Naso

Księga Liczb 4, 21 - 7, 89

31.05.2011

Czyta się kilka minut

Z Księgi Liczb dowiadujemy się, że Hebrajczycy wkrótce mieli wyruszyć na pustynię ku Ziemi Obiecanej. Mojżesz spisywał rodziny Lewitów. Każda z nich otrzymała konkretne zadanie. Lewici zostali pouczeni, jak mają nieść Świątnicę. Ta część Tory stanowi spójną całość. Ale w jej środku pojawiają się dwie dygresje, które zdają się nie mieć związku z resztą. Pierwsza dotyczy nakazu, by kobietę podejrzewaną o cudzołóstwo przywieźć przed oblicze kapłana. Ten zaś nakaże jej pić gorzką wodę przekleństwa. Jeśli była winna, woda ją przeniknie, a łono jej spuchnie. Jeśli nie była skalana, nie poniesie szkody. Obyczaj zatrważający. Druga odnosi się do nazyrejczyków. Przez pewien czas komuś, kto złożył śluby czystości, nie wolno pić alkoholu, jeść winogron, golić się i strzyc.

Co łączy opowieść o wodzie goryczy i regułach abstynencji? W jednej z interpretacji czytamy: "Bóg powiedział nazirowi: Przyrzekłeś nie pić wina, aby oddalić od siebie grzech. Jako że przysiągłeś nie pić wina, nauczę cię, jak przede Mną nie grzeszyć. Kobieta też bywa nazywana winem, ponieważ powiada się »niech twoja żona będzie jak owocująca winnica«" (Psalm 128). Bóg oznajmił: nie mów, że nie będziesz współżył z kobietą, a tylko ją obejmiesz, pocałujesz i nie popadniesz w grzech. Nazir powstrzymuje się przed winem i przed winogronami, tak ty nie możesz nawet tknąć kobiety, która nie jest twoją żoną. Podobnie nauczał Solomon: "Gdy dotykasz kobiety, płoną twoje trzewia i drżysz cały na ciele. Dlatego Bóg umieścił oba pouczenia jedno obok drugiego, bo są do siebie podobne". Na rzecz można spojrzeć jeszcze inaczej. Pierwszy grzech dokonał się w Raju. Adam sięgnął po owoc, który nie był jego. Zabrał to, co należało do Boga. Co ciekawe, w wielu midraszach mowa jest o czysto seksualnym zainteresowaniu Ewą przez węża. Wąż wykalkulował sobie, jak zdobyć Ewę. Chciał to uczynić niszcząc konkurenta, Adama, na którego spaść miało przekleństwo.

W Księdze Zohar czytamy: "Święty Jedyny, błogosławiony On, uczynił pierwszego człowieka mężczyzną i kobietą. Z przodu był mężczyzną, od tyłu kobietą. Potem ich rozdzielił i przywiódł Ewę przed oblicze Adama i gdy stanęli przed sobą twarzą w twarz, ich miłość wypełniła świat i przyniosła liczne potomstwo. Ale gdy Adam zgrzeszył, wąż odbył stosunek z Ewą i zapłodnił ją, urodziła Kaina, którego obraz zawierał światy wyższe i niższe, bo pochodzące z nasienia nieczystego. To właśnie wąż przyniósł śmierć do tego świata". Wedle wielu interpretacji Drzewo Wiadomości było winem, a jego owoce winogronami. W Talmudzie pojawia się pytanie: "Co to było za drzewo, z którego jedli Adam i Ewa? Rabi Meir powiada, że to było drzewo pszeniczne, ponieważ ludzie powiadają, że temu brakuje rozumu, kto nigdy nie jadł chleba z mąki pszenicznej. Rabi Jehuda powiadał, że to było drzewo winorośli, bo winogrona są gorzkawe, a ich gorycz sprowadziła na ziemię cierpienie".

Liczni autorzy midraszy i interpretatorzy są zgodni co do tego, że w Raju grzech pierwszy był spowodowany przez wino i że prawa rządzące życiem nazira są z tym związane. Wino w nadmiarze prowadzi do rozwiązłości, co wiemy od czasów Adama i z tego doświadczenia należy korzystać. Wszak to on sprowadził przekleństwo na świat, ponieważ wypił je, gdy podsunęła mu Ewa zdradliwy owoc.

Nakazowi, jaki spada na podejrzaną o niewierność żonę, a mianowicie wypicia wody przekleństwa, towarzyszą okropne okolicznoś­ci. W Talmudzie czytamy, że wiedli ją do bramy Nikanora, kapłan ściągał z niej szatę i darł, jeśli okazała się niewierna. Naga, z odsłoniętymi włosami, stała napełniona goryczą kobieta. Ta scena jest odwrotnością sytuacji w Raju. Nagość pierwszych ludzi była znakiem niewinności i czystości. Tutaj nagość była przekleństwem i ośmieszeniem. Nadzy są też cherubini ustawieni na górze Arki Przymierza. Dlatego symbolizują czystość i niewinność.

Z nauk tych wynikają różne wnioski. Wino służy osobom skazanym na śmierć. Mędrcy nakazują, by przed egzekucją zbrodniarz napił się wina i w otępieniu przyjmował spadające na niego kamienie. Wtedy zapomni, czym jest śmierć. Gorzknieje dusza żałobników. Piją wino, by nie czuć tak bardzo bólu. Bez odrobiny wina nie ma też błogosławieństwa szabatu. Religia nakazuje, by jednak dziękować Bogu za owoc winnej latorośli.

Jest jeszcze jedna lekcja. Na święto Purim - tylko raz w roku - trzeba tak dużo wypić, by nie odróżniać zbrodniarza Hamana od dobrodzieja Mordechaja. Tylko proszę nie pytać mnie, dlaczego. Nie wiem. Może jednak z rzadka warto dobrze nacieszyć się winem i zatracić w poczuciu radości i łatwej satysfakcji, że nasi wrogowie czasem przegrywają.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2011