Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
A gdy Abraham podniósł oczy, ujrzał za sobą barana, który rogami uwikłał się w krzakach. Podszedł tedy Abraham, a wziąwszy barana złożył go na całopalenie zamiast syna swego” (Rdz 22, 13). Tyle mówi Tora. Gdyby nie baranek, Izaak nie miałby potomków i nie zostałaby wypełniona obietnica przymierza. Gdyby Izaak nie został odkupiony, nie byłby odkupiony cały Izrael. W tym dziele zbawienia cudowny baranek okazał się nieodzowny. Autorzy midraszy przekonują nas, że baranek został stworzony o zmierzchu szóstego dnia Stworzenia i Bóg pozwolił mu zginąć, ale potem przywrócił go do życia. Opowieść o baranku jest fascynująca i zaskakująca. Jeden z rabinów z kręgu Tannaitów (komentatorzy Tory pierwszych dwóch wieków wspólnej ery), reb Hannina ben Dosa, twierdził: „Nawet najmniejsza cząstka baranka nie została zmarnowana; z jego ścięgien powstało dziesięć strun harfy Dawida, skóra posłużyła jako okrycie Eliasza, a na prawym rogu, większym niż lewy, grano larum na górze Synaj. Znów [go] usłyszymy, gdy wszystkie dusze Izraela zgromadzą się u kresu czasu w dolinie Jozefata”. Tak samo sądził wielki Raszi: róg baranka ofiarowanego w zastępstwie Izaaka wydał głośny dźwięk na górze Synaj.
Jakże się stało, że baranek ofiarny, z którego pozostał tylko popiół, dał nam szofar – róg? Że ścięgna posłużyły królowi Dawidowi? Nie dlatego, że ciało baranka zostało przed całopaleniem podzielone. Ono zostało cudownie przywrócone do życia, by trwać w dziejach Izraela.
Co roku w Rosz Haszana dmie się w szofar zrobiony z baraniego rogu i w ten sposób przypominamy sobie o ofierze Izaaka. Jest w tym oczywiście coś więcej. Z dawnych wieków dotrwało błogosławieństwo: „Niech stanie przed twoimi oczami akeda (związanie), któremu ojciec Abraham poddał syna Izaaka na ołtarzu, tłumiąc w sobie odruch litości, aby nakazy Twoje spełnić z czystym sercem. Niech teraz Twoja litość stłumi Twój gniew i odsunie go od nas”. A jak powiadają Żydzi sefardyjscy: niech współczucie przeważy nad innymi Twoimi atrybutami. Możemy dodać jeszcze: niech ponad gniew Twój silniejsza będzie gotowość wybaczenia i wspomożenia nas, grzeszników. Mędrcy czasów dawnych uczą nas, że przy dźwięku szofaru Bóg (Elohim) zasiada na tronie sprawiedliwości, ale gdy lud Izraela zaczyna grać na szofarze, Święty Jedyny wstaje z tronu sprawiedliwości i zasiada na Tronie łaskawości. Wypełnia Go współczucie i litość, atrybut sprawiedliwości ustępuje atrybutowi łaski. A kiedy tak się dzieje? W siódmym miesiącu roku, w Tiszri. Bóg z oskarżyciela i sędziego zamienia się w twojego obrońcę. Tak więc pamięć o akeda powraca co roku, w Rosz Haszana i Jom Kipur, dzień pojednania. Tak wierzą Żydzi i takiego Boga chcemy czcić. ©