Reklama

Ładowanie...

Na peryferiach Ameryki

12.07.2015
Czyta się kilka minut
Pielgrzymka do Ekwadoru, Boliwii i Paragwaju przejdzie do historii pontyfikatu. Głównie dzięki mocnemu przesłaniu: od opcji na rzecz ubogich nie ma w Kościele odwrotu.
Franciszek i prezydent Boliwii Evo Morales Ayma, Santa Cruz, 9 lipca 2015 r. Fot. Cris Bouroncle / AFP / EAST NEWS
D

Do Ameryki Południowej przybył „huragan Franciszek” – jak pisały media. 6 lipca na lotnisku w Quito w Ekwadorze, po 13 godzinach lotu, papieża przywitał silny wiatr, który zerwał piuskę z jego głowy. Przypomnijmy, że wielokrotnie, w trakcie środowych audiencji generalnych na placu św. Piotra, wiatr porywał papieżowi jego nakrycie głowy; podobna sytuacja miała także miejsce na chwilę po przybyciu do Manili na Filipinach. Papieska pielgrzymka do Ameryki Łacińskiej to prawdziwy tour de force, który z trudnością zniosłaby osoba młoda. Z dnia na dzień papież przenosił się z wysokości 2800 m n.p.m., na której leży Quito, do nadmorskiego Guayaquil, gdzie panował 40-stopniowy upał, a wilgotność powietrza wynosiła 90 proc. Następnego dnia był już w mroźnej stolicy Boliwii, znajdującej się na wysokości ponad 4000 m n.p.m., by po kilku godzinach przenieść się do amazońskiego tropiku...

19718

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]