Modlitwa na odwyrtkę

23.05.2022

Czyta się kilka minut

 /
/

Zobaczyłem, że z nieba od Boga zstępuje Miasto Święte, nowe Jeruzalem (...). Świątyni w mieście nie widziałem, gdyż jego świątynią jest Pan, Bóg Wszechmocny, i Baranek. Miastu nie potrzeba też słońca ani księżyca, bo oświetla je chwała Boża, a Baranek jest jego lampą” – mówi autor Apokalipsy. W Ewangelii Jana Jezus, który zstąpił z nieba, przed powrotem, wstąpieniem do nieba, mówi do apostołów: „Otrzymałem pełną władzę w niebie i na ziemi. Idźcie więc i pozyskujcie uczniów we wszystkich narodach! Udzielajcie im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego! Nauczajcie ich, aby zachowywali wszystko, co wam nakazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do końca świata”. To znaczy, że u Boga przychodzić i odchodzić, wstępować i zstępować, być i nie być – znaczy jedno i to samo. Mojżesz, gdy zapytał Boga o imię, usłyszał: „Jestem tym, kim jestem. Tak masz powiedzieć Izraelitom: Jestem posyła mnie do was”.

Oczywiście mowa o nowym Jeruzalem odnosi się do dnia wypełnienia się Bożego działania względem świata, ale dotyczy również dnia dzisiejszego. Jak Mojżesz był i jest „lampą” dla Izraelitów, tak Jezus jest dla nas, i obydwaj przypominają, że Bóg żyje zawsze w czasie teraźniejszym, jest tutaj i że całe tak zwane profanum pulsuje w rytm Jego serca, choć często wygląda na to, że jest przeciwnie, że Boży puls rzeczywistości zanikł. Wtedy, podobnie jak prorocy Baala za czasów Eliasza, zaczynamy „modlitewny szturm do nieba”.

„Przygotowali więc cielca, którego im przyprowadzono, i modlili się do Baala od rana do południa, wołając: »Baalu, odpowiedz nam«. Nie było jednak żadnego głosu, żadnej odpowiedzi. Wtedy zaczęli podskakiwać wokół zbudowanego przez siebie ołtarza. Kiedy było już południe, Eliasz wyśmiewał się z nich: »Krzyczcie głośniej (...) przecież to jest bóg, więc może jest zamyślony albo zajęty swoimi sprawami, albo jest jeszcze w drodze. A może po prostu śpi i musi się obudzić?«. Oni zaś, krzycząc głośno, nacinali się według zwyczaju mieczami i włóczniami, aż się pokrwawili”. Co było dalej, pamiętamy.

Powie ktoś: ależ w tym przypadku chodzi o fałszywego boga. Owszem, ale w Ewangelii Mateusza Jezus mówi: „Gdy się modlicie, nie mówcie wielu słów jak poganie. Wydaje się im, że dzięki gadulstwu będą wysłuchani. Nie naśladujcie ich, gdyż wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim Go poprosicie”. Z przytoczonych przykładów wynika jedno – błędem jest sądzić, że modlitwami można odmienić usposobienie Boga, ale takiej możliwości, a więc i potrzeby, nie ma. Bóg jest wszechmogący, dlatego nie zmienia swego usposobienia. Czasami, za pomocą modlitw osobistych i obrzędów, chcielibyśmy tę Jego wszechmoc zagarnąć i nią dysponować. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 22/2022