Ładowanie...
Kolejny wywiad, kolejne kontrowersje. Co papież powiedział o wojnie

Moskwa wystosowała do Watykanu oficjalną notę z żądaniem przeprosin. Można by pomyśleć, że ta reakcja jest – z punktu widzenia cierpiących Ukraińców – pozytywnym sygnałem: że Franciszek odchodzi coraz wyraźniej od niejasnej postawy wobec agresora i zawoalowanego sposobu mówienia o wojnie za naszą wschodnią granicą.
I rzeczywiście – w rozmowie z amerykańskimi jezuitami Franciszek bardzo wyraźnie powiedział, że to państwo rosyjskie jest najeźdźcą, a Ukraińcy są męczennikami. Z drugiej strony w tym samym momencie sformułował tezę, że „najbardziej okrutne oddziały, choć pochodzą z Rosji, nie są złożone z ludzi z rosyjskiej tradycji, ale z Czeczenów i Buriatów”.
Wydaje się, że Franciszek za wszelką cenę chce uwolnić od odpowiedzialności jakąś wyobrażoną przez siebie „Rosję” albo „rosyjskość”. Prowadzi go to do – mówiąc eufemistycznie – dużej niezręczności. Nie chodzi tu...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]