Gra i takt

Kompromitacja Sarkozy’ego - sugerowany cel "afery Bettencourt" - to trop chybiony. W gąszczu oskarżeń kryje się coś zupełnie innego.

20.07.2010

Czyta się kilka minut

L’Oréal od zawsze łączyły więzy z polityką - założycielem koncernu jest Eug?ne Schueller, chemik oskarżany o współpracę z nazistami i sympatyzowanie z organizacją La Cagoule (oficjalna nazwa CSAR - Tajny Komitet Akcji Rewolucyjnej) wspierającą m.in. rząd Vichy. Z zarzutów oczyścił Schuellera m.in. jego przyszły zięć André Bettencourt dowodząc, że Schueller aktywnie pomagał Żydom w czasie okupacji. W 1945 r. Schueller zatrudnia na stanowisku dyrektora podlegającego mu wydawnictwa Rond-Point i naczelnego magazynu "Votre Beauté" przyszłego prezydenta Francji François Mitterranda. W tym samym czasie André Bettencourt dołącza do zarządu L’Oréalu.

Ale po śmierci Schuellera, także Bettencourt - zmarły przed trzema laty oficer Legii Honorowej - nie stroni od polityki. Jest wpływowym graczem francuskiej prawicy, senatorem, wielokrotnym ministrem w rządzie Georges’a Pompidou (w 1973 r. odpowiadał za podróż prezydenta do Chin i doprowadził do spotkania z Mao Tse-Tungiem), Maurice’a Couve de Mourville’a i później Pierre’a Messmera. Stanowisko proponuje mu też sam Mitterrand. W domu Liliane i Andrégo Bettencourtów przy stole zasiadają artyści, pisarze, działacze partyjni i dziennikarze. Z niektórymi z nich miliarderzy spędzają wakacje.

W 1969 r. Bettencourtowie poznają artystę-fotografa, pisarza i aktora François-Marie Baniera. Relacja Liliane z Banierem chwilami do złudzenia przypomina ekscentryczny związek Salvadora Dalego z Galą. Liliane staje się jego muzą, szczodrze obdarowuje go prezentami. Znany z głośnych związków z paryskim męskim société, Banier odwzajemnia uczucie. Miliarderka mówi, że jako jedyny w skandalu "ma takt". Dotąd milczy. Tymczasem swoją córkę Liliane publicznie karci i odsyła do "własnego życia". Córka Françoise zaprzecza sugestiom matki, jakoby targała nią zazdrość wobec żądnego majątku jej matki fotografa. Jeśli uda jej się wygrać proces, Banier będzie musiał oddać ponad 993 mln euro. Córka zapowiada, że sumę w całości przekaże na cele charytatywne.

W żadnej biografii prezydenta Francji nie pojawia się nazwisko właścicieli L’Oréalu. Sarkozy w wywiadzie dla France 2: "Widzieliśmy się może dwa razy w życiu z panią Bettencourt". Była księgowa miliarderki wycofuje oskarżenia wobec niego o łapówkarstwo. Prezydent jest czysty.

Bezspornie czarną owcą w aferze jest Éric Woerth. Kiedy 11 lutego Liliane przekazała 552 mln euro Fundacji Bettencourt-Schueller na centrum badań medycznych - potentata, który zajmuje się m.in. badaniami nad szczepionkami przeciw AIDS - minister pracy miał ostrzec Bettencourt przed kontrolą fiskusa. Teraz stanowczo zaprzecza. Jego zdaniem afera jest "próbą destabilizacji przygotowywanej przez niego reformy emerytalnej". Sztandarowy projekt rządu i Sarkozy’ego przewiduje podniesienie wieku emerytalnego z 60 do 62 lat, bo dziś jest on najniższy w Unii. Sarkozy wyczuwając pułapkę, zachowuje się jak polityczne zwierzę: każe Woerthowi zrezygnować z funkcji skarbnika UMP. Minister ma skoncentrować się tylko na reformie. Sarkozy dopnie swego i nie chce słyszeć o rezygnacji Woertha z ministerialnej teki.

W aferze wymowna wydaje się postawa spadkobierczyni L’Oréalu. 88-letnia Liliane na wmieszanie w skandal nazwisk Woertha czy Sarkozy’ego reaguje zdziwieniem. Córka podejrzewa, że Liliane "straciła rozum" i jest podatna na wpływ otoczenia, dlatego szasta majątkiem. Matka twierdzi, że jest po prostu hojna. Bettencourt na liście miliarderów wg magazynu "Challenges" zajmuje trzecią pozycję z majątkiem ponad 17 miliardów euro. Wystąpiła o niezależną kontrolę finansów swojego imperium. Chce udowodnić, że dobrze kieruje spadkiem po ojcu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2010