Reklama

Ładowanie...

Feynman, gardło i szamani

15.08.2015
Czyta się kilka minut
Na OFF Festivalu wystąpił właśnie niezwykły zespół Huun-Huur-Tu z Tuwy. Zasługi w promocji tej azjatyckiej krainy mają również pewien niewidomy bluesman i nagrodzony Noblem fizyk.
Członkowie zespołu Huun-Huur-Tu, 2015 r. Fot. Materiały prasowe

„Feynman żyje!” – naklejki z takim hasłem nie zdobią murów Uniwersytetu Princeton, lecz uliczki zapomnianego dziś Kyzyłu, gdzie stoi obelisk wyznaczający geograficzny środek Azji. Podróż do położonego 4750 km na południowy wschód od Moskwy miasta stała się marzeniem światowej sławy fizyka, jednego z twórców elektrodynamiki kwantowej, laureata Nobla z 1965 r. Wszystko zaczęło się od znaczków pocztowych, które w latach 20. i 30. XX wieku emitowała Tuwińska Republika Ludowa. Egzotyczne obrazki z enigmatycznego kraju rozpalały wyobraźnię kolekcjonerów na całym świecie. To dziecięce wspomnienie i zabawna dla młodego Amerykanina nazwa stolicy wystarczyły, by w jego głowie zrodziła się idée fixe – podróż do Tuwy.

– Przez 13 lat Richard Feynman i jego najbliższy przyjaciel Ralph Leighton próbowali tam pojechać – mówi „Tygodnikowi” Roko Belic, reżyser dokumentu „Genghis...

9718

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]