Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dotacje przyznano periodykom tak ważnym jak „Pamiętnik Literacki” czy „Didaskalia”. Jednak wśród pism o określonym rysie ideowym na wsparcie mogą liczyć tylko konserwatywno-prawicowe: „Arcana”, „Christianitas”, „Pressje”, „Teologia Polityczna”. Wśród pominiętych są „Kultura Liberalna”, „Przegląd Polityczny”, „Res Publica Nowa”, ale też „Więź”, „Znak” i dodatek książkowy „Tygodnika Powszechnego” (nota bene Tygodnikowe „Lekcje czytania” w konkursie na promocję czytelnictwa też pominięto).
Kontrowersje wokół konkursu zdarzały się i za poprzednich rządów, jednak w trybie odwoławczym ministerstwo starało się naprawić decyzje najmocniej kwestionowane. Minister Gliński powtarza, że chce wspierać tych, którym wcześniej pomocy odmawiano. Tyle że np. w latach 2012-15 wszystkie ważne pisma prawicy, od „Arcanów” po „Frondę”, dotacje otrzymywały. Miejmy nadzieję, że i teraz tak się stanie z pismami nielubianymi przez obecną władzę. MKiDN to instytucja państwa, a nie agenda rządzącej aktualnie partii.
Warto zwrócić uwagę na jeden szczegół. Wnioski ocenia tzw. komitet sterujący, jednak ministerstwo także przydziela punkty, w tym za „ocenę strategiczną”. Mają one znaczący wpływ na przyznanie dotacji, a przy sposobności pokazują politykę władzy. W tym roku najwyższą ocenę (30 pkt.) przyznano m.in. „Frondzie Lux” i „Pressjom” oraz „Forum Dziennikarzy” (jego wydawca to prorządowe Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich) i organowi tradycjonalistów „Cywilizacja. O nauce, moralności, sztuce i religii”. Natomiast „Res Publica Nowa”, „Więź” i „Znak” otrzymały po 13 pkt., a rocznik „Zagłada Żydów”, wydawany przez Centrum Badań nad Zagładą – tylko 11. Trudno o bardziej czytelny sygnał polityczny. ©