Reklama

Ładowanie...

Bezdomni: zapomniana grupa ryzyka

Bezdomni: zapomniana grupa ryzyka

17.03.2020
Czyta się kilka minut
„Chyba świat o nas zapomniał” – alarmowała pod koniec ubiegłego tygodnia Adriana Porowska z Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, prowadząca dom dla bezdomnych mężczyzn na warszawskim Ursusie (80 osób, głównie z grupy największego ryzyka: starszych i schorowanych). Brakowało chleba, procedur, wsparcia urzędników.
G

Głos Porowskiej rozszedł się po mediach społecznościowych. – Odezwała się masa ludzi chcących pomóc, u nas zniknął np. problem chleba. Dzwonili urzędnicy. Organizacje skrzyknęły się na telekonferencji – mówi „Tygodnikowi” Porowska. Główny wniosek z tego telespotkania brzmi: nie zapominając o ludziach w kryzysie, nie można narażać ich na ryzyko.

– Coniedzielne spotkania na Plantach zostały zawieszone – mówi Piotr Żyłka z krakowskiej „Zupy na Plantach”. – Teraz skupiamy się na dowożeniu trwałej żywności do tzw. miejsc niemieszkalnych.

– Nie wiemy, co z naszymi regularnymi dyżurami na otwartej przestrzeni. Na razie kierujemy siły w stronę pomocy dla placówek – dodaje Maria Maciaszek, lekarka z krakowskiej Przystani Medycznej.

– Nie chodzi o chronienie siebie, tylko tych ludzi – tłumaczy Porowska. – Nie wolno nam się porywać na tanie bohaterstwo.

Choć zdążyli się policzyć i nawiązać współpracę, nadal boją się, co dalej. W oświadczeniu – m.in. Misji, Fundacji Zupa, Monaru czy Wspólnoty Chleb Życia s. Chmielewskiej – zaapelowali do władz o działania. Brakuje środków dezynfekcyjnych, higienicznych, procedur. „Wszystkie te fakty – piszą – składają się na dość dramatyczny obraz sytuacji”.

– Zapomniano o osobach przebywających na zewnątrz. Nie wiadomo, skąd brać dla nich żywność i jak ją dystrybuować. Boję się też o swoją placówkę. Mam nieliczną kadrę, co będzie, gdy i mnie dopadnie wirus? Kto mnie tu zastąpi, wojsko? – pyta Porowska.

– Brakuje procedur, jak rozmieszczać ludzi w placówkach i co robić na wypadek objawów u mieszkańca – dodaje Maciaszek. – Na razie nie czujemy wsparcia władz.

To wsparcie – mówią – musi nadejść szybko. Zanim wirus dotknie także bezdomnych. ©℗


POLECAMY TAKŻE: SERWIS SPECJALNY O KORONAWIRUSIE I COVID-19 >>>

Autor artykułu

Przemysław Wilczyński / Fot. Grażyna Makara
Dziennikarz działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w tematyce społecznej i edukacyjnej. Jest laureatem Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej i – wraz z Bartkiem Dobrochem...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]