Bez Lecha

Nic dziwnego, że wiadomość o wystąpieniu Lecha Wałęsy z "Solidarności poruszyła opinię publiczną. Mniejsza o to, czy się (dyskretnie) wypisał ze związku z końcem zeszłego roku, czy w połowie obecnego. Zerwanie związku "Solidarności z jej pierwszym przewodniczącym, najbardziej znanym w świecie Polakiem, robi wrażenie.

28.08.2006

Czyta się kilka minut

Cóż, zdarzały się przypadki odchodzenia założycieli od założonych dzieł. Tak było, o ile dobrze pamiętam, z twórcą zakonu Szkół Pobożnych, czyli pijarów, św. Józefem Kalasantym. Z pewnością nie jest to jedyny przykład. Inna sprawa, że te odejścia nie wiązały się z najlepszymi momentami w historii dzieła.

Z pewnością Lech Wałęsa bez legitymacji związkowej nadal będzie Lechem Wałęsą. O to, na ile "Solidarność" dzisiaj jest tożsama z "Solidarnością" historyczną, można było pytać także przed odejściem Lecha. Czas biegnie i rzecz w tym, żeby wśród zmienności zostać sobą bez zmieniania się w pomnik. Bo pomniki są względnie trwałe, ale ich wpływ na rzeczywistość - znikomy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 36/2006