Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Sopot, Rzeszów, Wrocław, potem inne miasta zaczęły organizować się według tej samej idei” – mówił niedawno w wywiadzie dla „Tygodnika” Piotr Żyłka, jeden z inicjatorów popularnej w Krakowie „Zupy na Plantach”, cotygodniowego spotkania m.in. z osobami w kryzysie bezdomności przy ciepłym posiłku.
„»Zupa« nie ma jednego centrum dowodzenia, struktury, relacji podległości. Inspirujemy się nawzajem i dzielimy doświadczeniami” – dodawał Żyłka.
Właśnie wedle tej zasady – oddolnie, choć przy wsparciu tamtejszej archidiecezji – zainauguruje wkrótce działalność łódzka wersja akcji. Ruszy pod nazwą „Zupa na Pietrynie” w III Światowy Dzień Ubogich (17 listopada) nieopodal łódzkiej archikatedry. Odtąd organizatorzy będą się spotykać z potrzebującymi w każdą niedzielę o godz. 16, wcześniej zaś – podobnie jak w Krakowie – wspólnie ze wszystkimi chętnymi gotować posiłek.
„Chcemy, aby było to realne spotkanie z drugim człowiekiem – mówią organizatorzy łódzkiej „Zupy”. – Abyśmy wzajemnie mogli się spotkać, wysłuchać i zapoznać, a nie tylko anonimowo mijać na ulicy”. ©℗
Czytaj także: Ta ławka jest wspólna - rozmowa z Piotrem Żyłką