Ładowanie...
Wilia

Była zima, ale dziwna. Ciepło, ulice do czysta pozamiatane, i to francuskie miasteczko, które chyba nigdy nie zaznało śniegu. Mistral, kurzysty wiatr, niósł zapach od leniwego cielska rzeki. Nadchodziła Wigilia, a do stołu szykował się kanadyjski Żyd, złośliwy agnostyk z Hiszpanii, dziewczyny z Litwy, Bułgarka znająca tylko trzy tematy: papierosy, pieniądze i prozę Prousta.
Szykowali się, choć niby nie. Każdy z innego kraju i każdy z ukosa patrzył na obyczaje drugiego. Każdy niby mówił, że to nie jego tradycja i do niczego się nie szykuje, ale przecież wszyscy przyjęli zaproszenie do stołu. Kobieta agnostyka gotowała przez cały dzień, a on za nią chodził krok w krok i ofukiwał bez przerwy: "Co ty sobie k... myślisz? Co ty mi tu zabobon uprawiasz? Przestań gotować. Przestań natychmiast". Fukał jak stara baba, a ona pozostała głucha na jego gadaninę, głucha na...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]